Martwy przepis. Tomasz Jurek: Godziny dostępności – to rozwiązanie nigdy się nie przyjęło

Dla nas takie siedzenie i czekanie, aż ktoś przyjdzie, w sytuacji gdy ciągle się rozmawia, jest kompletnie bezcelowe. Jak coś się dzieje albo trzeba z nauczycielem porozmawiać, to nikt nie czeka na godziny dostępności. Rodzic przychodzi do szkoły, gdy ma sprawę, albo my dzwonimy do rodziców i widzimy się zaraz w szkole. My musimy w … Czytaj dalej Martwy przepis. Tomasz Jurek: Godziny dostępności – to rozwiązanie nigdy się nie przyjęło