Za każdym razem, jak przekraczam granicę, widzę, jak ci ludzie radzą sobie, nie mając dosłownie nic. Jedzenie gotują nad puszkami wypełnionymi tekturą i odrobiną wosku. Dzięki temu są w stanie przygotować sobie jakiś ciepły posiłek, chociaż trochę się ogrzać. Kombinują jak mogą, żeby przeżyć. Jedzą cokolwiek, byleby to było ciepłe. Przy takich temperaturach to podstawa.
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element