Strajk rozpocznie się od 8 kwietnia 2019 roku – poinformowały ZNP i FZZ podsumowując dzisiejsze rozmowy z rządem na temat płac w oświacie
Piątkowe negocjacje zakończyły się fiaskiem. Zamiast propozycji podwyżek, reprezentująca rząd wicepremier Beata Szydło pojawiła się w Radzie Dialogu Społecznego z planem… redukcji nauczycielskich etatów.
„Dotychczasowe propozycje rządu nie dają podstaw do odwołania strajku w ramach legalnie toczącego się sporu zbiorowego. Strajk rozpocznie się od 8 kwietnia 2019 roku” – czytamy we wspólnym komunikacie ZNP i FZZ.
Zdaniem obu związków, strona rządowa przedstawiła dziś „konfrontacyjną ofertę” polegającą na radykalnym zwiększeniu pensum (od 25 proc. do 33 proc.) połączoną ze wzrostem średniego (czyli wirtualnego) wynagrodzenia do roku 2023 r.
„Strona związkowa nie otrzymała – mimo wielokrotnych próśb – tej oferty w formie pisemnej. Natomiast materiały te – w postaci komunikatu prasowego oraz prezentacji – otrzymali dziennikarze na konferencji prasowej strony rządowej, która odbyła się tuż po rozmowach” – podkreślono w komunikacie.
Według ZNP i FZZ propozycja rządu oznacza:
– brak realnych podwyżek wynagrodzenia zasadniczego w 2019 roku,
– znaczącą redukcję etatów nauczycielskich,
– pogorszenie oferty edukacyjnej w szkołach wiejskich,
– zwiększenie obowiązków i czasu pracy nauczycieli.
„Podkreślamy, że strona związkowa w trakcie negocjacji trwających od 25 marca przedstawiła aż trzy propozycje dotyczące wzrostu wynagrodzeń. Nie spotkały się one z aprobatą strony rządowej. Także dzisiaj przedstawiciele rządu nie odnieśli się do propozycji FZZ i ZNP złożonej w środę wieczorem (3 kwietnia 2019 r.), polegającej na rozłożeniu 30% podwyżki na dwie tury (15 proc. od 1 stycznia i 15% od 1 września br.)” – przypomniały oba związki.
(PS, GN)