Z roku na rok obniża się wiek w którym dzieci dostają do dyspozycji urządzenia z dostępem do internetu. Wydłuża się również czas, który spędzają przed ekranami. Obserwujemy to szczególnie w czasie lockdownu, kiedy wobec ograniczonych możliwości przemieszczania się i spotkań z rówieśnikami dla wielu dzieci urządzania ekranowe pozostały jedyną formą rozrywki i komunikacji.
Jakkolwiek czas pandemii pokazuje nam jak ważną i pożyteczną rolę pełni w naszym życiu internet, to jego nadmiar może być zagrożeniem – szczególnie dla najmłodszych. W tym kontekście, obok problemu nadużywania, najpoważniejszym niebezpieczeństwem jest kontakt dzieci ze szkodliwymi treściami. Szczególnie, że większość rodziców, nawet najmłodszych dzieci, nie stosuje programów kontroli rodzicielskiej i w żaden inny sposób nie kontroluje z jakich treści korzystają ich dzieci online. Rozmowy z dziećmi na temat zagrożeń związanych z treściami online również nie są standardem wśród rodziców czy nauczycieli w Polsce.
Za szkodliwe treści uznaje się takie, które mogą powodować u dzieci negatywne emocje, jak strach, zaburzać ich prawidłowy rozwój i modelować szkodliwe zachowania.
Jedną z podstawowych kategorii szkodliwych treści jest pornografia, obecna w sieci na olbrzymią skalę i często oglądana przez dzieci. Badania wskazują, że ma z nią kontakt 43% dzieci w wieku 11-17 lat. Z relacji relacje rodziców i profesjonalistów wynika, ze z pornografią mają coraz częściej kontakt również młodsze dzieci. Materiały tego typu prezentują nie tylko aktywność seksualną, ale też regularną przemoc fizyczną. Budzą więc młodych odbiorcach nie tylko niezrozumienie i niepokój ale też strach. W przypadku nastolatków problemem jest też również wpływ pornografii na ich wyobrażenia na temat relacji, seksu, standardów wyglądu i sprawności seksualnej. Szczególnie wtedy, kiedy materiały pornograficzne są ich jedynym źródłem na temat seksualności.
Inną „tradycyjna” formą szkodliwych treści są sceny przemocy w grach. Co prawda opinie specjalistów nie wskazują jednoznacznie, że kontakt z przemocą w grach ma wpływ na zachowanie graczy offline, jednak bez wątpienia brutalne sceny w grach 18+ mogą mieć negatywny wpływ na grające w nie młodsze dzieci.
Coraz częściej o szkodliwych treściach mówi się w kontekście popularnych internetowych nadawców w serwisach społecznościowych, głownie w serwisie YouTube (tzw. Youtuberzy). Co prawda większość tego typu nadawców nie stanowi zagrożenia a wręcz wielu z nich proponuje ciekawe i wartościowe treści, to jednak stosunkowo popularne stały się w ostatnich latach tzw. patotreści, czyli przekazy w których nadawca lub grupa nadawców prezentują zachowania sprzeczne z normami społecznymi, niosące demoralizujący przekaz, obejmujący zachowania takie jak: przemoc fizyczna, psychiczna, seksualna, libacje alkoholowe, poniżanie, zażywanie narkotyków i inne. Materiały takie ogląda w Polsce 37% nastolatków. Patotreści oswajają ich z przemocą, wulgarnym słownictwem, więc pojawia się zagrożenie naśladownictwa, powielania takich zachowań offline. Dodatkowo popularność patonadawców powoduje przekonanie części ich młodej publiczności, że taka aktywność jest dobrym sposobem na zdobycie w sieci popularności i zarabianie pieniędzy.
Stosunkowo nową formą treści, które mogą być dla dzieci szkodliwe są tzw. challange, czyli wyzwania do podejmowania określonych aktywności i prezentowania ich w serwisach społecznościowych, jak Instagram, czy Tik Tok. Wyzwania polegające np. na zjedzeniu kaktusa (Cactus challange), wzięciu do ust kapsułki do prania (Washing soap challane), czy wstrzymaniu oddechu do granicy przytomności (Blackout challange) powodują zagrożenie dla zdrowia a nawet życia dzieci.
Kluczowe dla zapobiegania problemowi szkodliwych treści są:
- Stosowanie przez rodziców młodszych dzieci oprogramowania filtrującego
- Edukacja dzieci w zakresie bezpieczeństwa online
- Dobieranie treści i aktywności adekwatnych do wieku dziecka
- Ustalanie zasady informowania zaufanych osób dorosłych o niebezpiecznych doświadczeniach w sieci
- Wskazywanie dzieciom wartościowych treści w sieci, jako alternatywy dla treści bezwartościowych i szkodliwych
- Ciekawość doświadczeń dzieci w sieci i komentowanie internetowych treści i trendów
- Dostarczanie dzieciom i nastolatkom rzetelnej wiedzy. Nauka weryfikowania treści online.
Łukasz Wojtasik, koordynator działań na rzecz bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w internecie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS). Autor pierwszej polskiej kampanii społecznej poświęconej tematowi zagrożeń online – „Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie” oraz szeregu kampanii i projektów edukacyjnych poświęconych tej tematyce, m.in. „Stop Cyberprzemocy”, „Sieciaki”, „Uważni rodzice”, „Mama. Tata. Tablet” „Domowe Zasady Ekranowe”. Prowadzi wykłady, warsztaty, prezentacje motywacyjne dla profesjonalistów, rodziców, oraz dzieci i młodzieży z zakresu ochrony prywatności w sieci, przeciwdziałania cyberprzemocy, szkodliwym treściom, nadużywaniu sieci i innym zagrożeniom. Autor książek dziecięcych „Mój przyjaciel Necio” (2012), „Sieciaki. Misja: Bezpieczny Internet” (2020).
Zapraszamy serdecznie na seminarium on-line pt. Zagrożenia dla dzieci i młodzieży w internecie. Nowe zjawiska i trendy – patotreści, na co należy zwrócić uwagę. Już 14 kwietnia o godz:17:00 o problemie rozmawiać będą Ewa Dziemidowicz i Łukasz Wojtasik z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę oraz Krzysztof Kosiński z Fundacji Orange. Na wydarzenie należy zapisać się poprzez Facebook:
https://www.facebook.com/events/516888269315242/