Decyzje o dalszych działaniach i dacie ewentualnego referendum strajkowego podejmiemy 26 sierpnia – poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz
– Nie mogę w tej chwili potwierdzić, czy referendum odbędzie się we wrześniu – zapowiedział prezes ZNP. Decyzję w sprawie dalszych kroków w akcji protestacyjnej podejmie 26 sierpnia br. Prezydium ZG ZNP. – Referendum przesądzi o tym, czy będzie strajk. Termin strajku, jeśli takowy by był, musi być skorelowany z wolą nauczycieli i z wynikami referendum – podkreślił Sławomir Broniarz.
Związek chce zapytać nauczycieli i pracowników administracyjnych szkół o najlepszą, ich zdaniem, formę protestu. Szczególnie, że duża grupa nauczycieli jest rozczarowana wysokością podwyżki, która ma wejść w życie 1 września br. – 9,6 proc., podczas gdy Związek domaga się podwyżki w wysokości 25 proc. – Nauczyciele mają dość sytuacji, że płaca minimalna będzie równa płacy nauczyciela po studiach – podkreślił prezes ZNP.
W samorządach ponadto brakuje pieniędzy na wypłatę podwyżek. – Samorządy mówią wyraźnie, że nie mają pełnej puli pieniędzy. Z naszych wyliczeń wynika, że mimo miliarda złotych, który ministerstwo przekazało na ten cel, będzie brakowało ponad 350 milionów złotych – wyjaśnił prezes ZNP. – To oznacza, że powstaną napięcia ekonomiczne na tym tle. Sytuacja do najlepszych nie należy i stąd determinacja nauczycieli do podjęcia protestu – dodał.
(PS, GN)