W szkołach i innych placówkach oświatowych nie będzie można organizować prezentacji oraz umieszczać reklam suplementów diety. Tak zakłada projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia przedstawiony przez Ministerstwo Zdrowia.
Suplementy zdrowia to obecnie jeden z najczęściej reklamowanych produktów w Polsce. Chodzi m.in. o preparaty na odchudzanie, zmniejszanie apetytu, spalanie tkanki tłuszczowej, czy też preparaty mające pokryć dzienne zapotrzebowanie na witaminę lub inny składnik mineralny. Według autorów projektu, zażywając suplementy łatwo przekroczyć „dawkę bezpieczną, co może wiązać się z wystąpieniem niekorzystnych efektów zdrowotnych”.
„Większość uważa suplementy diety za środki bezpieczne, a ich powszechna dostępność wywołuje u wielu osób przekonanie, że można je przyjmować bez ograniczeń. Niewłaściwe, nieuzasadnione stosowanie suplementów diety, brak rzetelnej informacji dotyczącej przeciwwskazań do ich stosowania oraz nadmierne spożycie tych produktów może wiązać się z ryzykiem wystąpienia skutków niepożądanych oraz być przyczyną poważnych konsekwencji zdrowotnych” – ostrzegło Ministerstwo Zdrowia.
Od 2007 r. rynek suplementów diety rozwinął się w sposób imponujący, a sprzedaż tych produktów systematycznie rośnie. Tylko w latach 2011-2016 na terenie Polski wprowadzono do obrotu 5429 suplementów diety, a od 2007 r. – ok. 29 tys.
Ankieta Głosu. Zapraszamy do głosowania!
„Wielu ekspertów z dziedziny nauk o zdrowiu, medycyny i farmacji uważa to za zjawisko niepokojące. Wzrost sprzedaży suplementów diety wiąże się głównie ze wzrostem emisji reklam telewizyjnych dotyczących tych produktów” – ocenili autorzy projektu ustawy.
Resort chce więc ograniczyć możliwość reklamowania tego typu produktów. Chodzi m.in. o zobowiązanie producentów suplementów do rzetelnego przedstawiania ich cech w reklamach oraz wyraźnego wskazania, że nie maja one właściwości leczniczych. Zakazana zostanie ponadto praktyka wykorzystywania w reklamach wizerunku osób wykonujących zawód medyczny czy też prezentacja czynności kojarzących się z wykonywaniem tego zawodu.
„Marketing odgrywa znaczącą rolę w kształtowaniu preferencji (w tym żywieniowych) dzieci, gdyż ta grupa odbiorców jest najbardziej podatna na oddziaływanie przekazu reklamowego. Wpływ promocji na proces kształtowania wyborów żywieniowych dostrzegalny jest również w kontekście interakcji reklama – proces poznawczy dziecka, zapamiętywania prezentowanych marek, w szczególności, jeśli promocji produktu towarzyszy obecność sławnych autorytetów lub bohaterów bajek. Dzieci, które poświęcają więcej czasu na oglądanie telewizji, są bardziej podatne na działanie siły przekazu marketingowego i rozwijają większą chęć posiadania reklamowanego produktu” – zauważyli autorzy projektu.
Resort zdrowia chce więc wprowadzić zakaz kierowania reklam do małoletnich do 12. roku życia, w tym wykorzystywania ich wizerunku czy głosu.
A także zakaz organizowania prezentacji i reklamowania suplementów diety w jednostkach systemu oświaty.
Tylko w 2018 r. koncerny farmaceutyczne przeznaczyły na reklamę suplementów diety i leków bez recepty 4,2 mld zł. Wartość sprzedaży suplementów diety w 2020 r. wyniosła zaś prawdopodobnie ponad 15 mld zł.
(PS, GN)