Blokady w mowie spowodowane są głównie przez emocje, które nam towarzyszą w danym momencie życia. Osoba, która się jąka zazwyczaj doświadcza przed zabraniem głosu silnego stresu, boi się, wstydzi się mówić. Należy w takich sytuacjach tworzyć nowe nawyki mowy. To jest najskuteczniejsze podejście, by rozwiązać problemem jąkania.
Z Danielem Borkowskim, trenerem mowy, fizjoterapeutą, rozmawia Jarosław Karpiński
22 października obchodzimy międzynarodowy dzień poświęcony problemowi jąkania i blokad w mowie (ISAD). Skąd się bierze ten problem, dlaczego niektórzy z nas doświadczają trudności dotyczących mówienia?
– Głównym problem nie są zacięcia, czy zająknięcia, lecz blokady w mowie. To jest dużo szerszy problem. Jąkanie się jest tylko jednym z jego symptomów. Takie blokady w mowie spowodowane są głównie przez emocje, które nam towarzyszą w danym momencie życia. Osoba, która się jąka zazwyczaj doświadcza przed zabraniem głosu silnego stresu, boi się, wstydzi się mówić. Mamy więc do czynienia z problemem, który można nazwać złym nawykiem mowy. Należy w takich sytuacjach tworzyć nowe nawyki mowy. To jest najskuteczniejsze podejście, by rozwiązać problemem jąkania. Mowę należy trenować, pracować nad tym by była ona płynna.
Jak wielu uczniów dotyczy ten problem w Polsce, jaka to jest skala?
– Zakłada się, że w całej Polsce mamy około 600 tys. osób, które mają problemy z jąkaniem. To są osoby, które mają stwierdzony ten problem. Jest jednak na pewno masa osób, u których tego problemu nie stwierdzono. Można więc domniemywać, że w sumie problem dotyczy ponad miliona Polaków i Polek.
Jak bardzo jąkanie, czy blokady mowy utrudniają codzienne życie w domu, w szkole, w relacjach z rówieśnikami?
– To zaburzenie wywołuje różne nerwice, frustracje. Znam to z autopsji, bo sam miałem od dzieciństwa problem z jąkaniem. Szczególnie jest to uciążliwe w szkole. Konieczność wyjścia na środek sali lekcyjnej i zabrania głosu powoduje ogromny stres i napięcie. Osoby z takimi problemami wolą nie zgłaszać się do odpowiedzi wiedząc, że będą się blokować, zacinać i jąkać. Taka wypowiedź na forum klasy osoby jąkającej się wywołuje silny stres u ucznia, która może powodować reakcje całej klasy, w postaci śmiechu, drwin itp. Wygodniejsze psychicznie jest wycofanie się z takiej emocjonalnej sytuacji niż przeżywanie jej.
Jak temu zaradzić? Chyba im szybciej ktoś z problemem mowy zacznie ją trenować tym lepiej?
– Tak, oczywiście. Im to zaburzenie dłużej trwa tym zły nawyk mowy mocniej się utrwala. Im szybciej zaczniemy nad tym pracować tym łatwiej się go pozbyć i nauczyć płynnej mowy.
Można sobie jakoś radzić z tym samemu, próbować kamuflować ten problem?
– Można stosować różne techniki pomagające w płynnym mówieniu, ale w pojedynkę trudno walczyć z jąkaniem. Najlepiej szukać wsparcia osób, które uczą płynnej mowy, trenerów, którzy pomogą mówić spokojnie, na nowo artykułować słowa. Światowy dzień walki z jąkaniem jest obchodzony od lat. Ma zwrócić uwagę na problem, uświadomić z czym mamy do czynienia i pokazać możliwości walki z tym zaburzeniem. Często jest tak, że ktoś próbuje akceptować życie z jąkaniem bo nie wie co robić, nie widzi żadnego rozwiązania. Należy jednak takich możliwości szukać, nie można się poddawać, bo naprawdę ze swojego doświadczenia wiem, że można ćwiczyć nową mowę i każdy z nas może mówić płynnie.
Dziękuję za rozmowę.
Fot. Archiwum prywatne
***
Międzynarodowy Dzień Jąkania (International Stuttering Awareness Day, ISAD) – święto obchodzone 22 października w celu zwrócenia uwagi społeczeństwa na skalę problemu, jakim jest jąkanie. Ustanowione zostało w lipcu 1998 r. z inicjatywy Międzynarodowego Stowarzyszenia Osób Jąkających się (ISA), podczas V Światowego Kongresu Osób Jąkających się w Johanesburgu (RPA). Obchody, którym patronuje ISA, odbywają się co roku pod innym hasłem. W tym roku hasło brzmi: Growth Through Speaking.
Strona International Stuttering Awareness Day 2019: