Związek Nauczycielstwa Polskiego wraz z Radą Zakładową ZNP w Uniwersytecie Warszawskim zwrócił się do Donalda Tuska, prezesa Rady Ministrów, o przyznanie renty specjalnej dzieciom 53-letniej Małgorzaty D., portierki zamordowanej w brutalny sposób na kampusie UW. Ofiara 22-letniego studenta prawa Mieszka R. należała do ZNP.
„Ogromna tragedia, która wydarzyła się na Uniwersytecie Warszawskim wstrząsnęła całą Polską. Świat akademicki nie doświadczył tak strasznego wydarzenia od wielu pokoleń. W miejscu pracy, na wyższej uczelni, zamordowana została jej pracownica, portierka, jedna z tych osób, które codziennie spotyka się w murach akademii, tych wykonujących niewidoczny dla wielu zawód, bez którego szkolnictwo wyższe nie mogłoby funkcjonować. Tak jak wszyscy pozostajemy w głębokim szoku, tym większym, że ofiara była członkinią naszego Związku” – czytamy m.in. w liście.
„Zwracamy się do Pana, jako Prezesa Rady Ministrów RP, o przyznanie renty specjalnej dzieciom naszej zamordowanej Koleżanki. Miejsce i okoliczności tej zbrodni, szok i oddźwięk jaki wywołała w całym społeczeństwie, z pewnością uprawniają do podjęcia nadzwyczajnych działań mających na celu wsparcie jej najbliższej rodziny” – podkreślili w liście prezes ZNP Sławomir Broniarz, prezes Rady Szkolnictwa Wyższego i Nauki ZNP Janusz Szczerba oraz prezes Rady Zakładowej ZNP w UW Filip Ilkowski.
Pełną treść listu można znaleźć na stronie ZNP tutaj
Przypomnijmy, że w środę 7 maja na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego 22-letni student prawa Mieszko R. rzucił się z siekierą na pracowników uczelni. Zginęła 53-letnia portierka Małgorzata D., ciężko ranny został 39-letni strażnik. Małgorzata D. osierociła troje dzieci: dwóch dorosłych synów i trzynastoletnią córkę.
Sąd zdecydował o aresztowaniu Mieszka R. 22-letni student prawa jest podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 53-letniej kobiety i znieważenie jej zwłok, a także usiłowania zabójstwa 39-letniego ochroniarza ze straży UW. Decyzją sądu Mieszko R. jest izolowany w warunkach ambulatoryjnych w zakładzie psychiatrycznym w Radomiu.
(GN)