W ostatnich trzech latach płace w sektorze publicznym rosły dużo wolniej niż w sektorze prywatnym. Najbardziej ucierpieli nauczyciele
Tak policzył Aleksander Łaszek, główny ekonomista Fundacji FOR. „Wolniejszy wzrost płac w sektorze publicznym niż prywatnym przez 3 lata dał rządowi PiS w samym tylko 2018 r. między 6 a 9 mld zł oszczędności, a łączne wydatki na płace (jako proc. PKB) spadły do rekordowo niskiego poziomu” – napisał Łaszek na jednym z portali społecznościowych. „Najwolniejszy był wzrost płac w edukacji” – dodał.
Wolniejszy wzrost płac w sektorze publicznym niż prywatnym przez 3 lata dał rządowi @pisorgpl w samym tylko 2018 między 6 a 9 mld zł oszczędności, a łączne wydatki na płace (jako % PKB) spadły do rekordowo niskiego poziomu. Najwolniejszy był wzrost płac w edukacji. pic.twitter.com/WaJdeffBKt
— Aleksander Łaszek (@A_Laszek) March 29, 2019
Z danych GUS wynika, że płace w oświacie w latach 2015-2018 wzrosły o 8 proc. Tymczasem średnia dla sektora prywatnego wyniosła w tym czasie 18 proc. Większe podwyżki otrzymali przedstawiciele także innych grup zawodowych zaliczanych do budżetówki. Pensje w wojsku wzrosły o 13 proc., policji – 14 proc. administracji – 15 proc., a w zdrowiu – o 22 proc. Co daje średnią 13 proc. dla sektora publicznego.
(PS, GN)