Artur Ostrowski: Chcę być przedstawicielem nauczycieli i mojego Związku w Sejmie

Do najważniejszych spraw, którymi chciałbym się zająć w pracach Sejmu należy zdecydowany wzrost wynagrodzeń nauczycieli i nakładów na oświatę. Nauczyciele w skali masowej odchodzą z zawodu i nie ma ich kto zastąpić. Tracimy świetnie wykształconych, doświadczonych fachowców.

Z Arturem Ostrowskim, kandydatem do Sejmu z Piotrkowa Trybunalskiego*, członkiem ZNP, nauczycielem, byłym posłem, rozmawia Jarosław Karpiński 

Dlaczego zdecydował się Pan kandydować do Sejmu?

– Jestem nauczycielem znającym problemy oświaty i środowiska nauczycielskiego z własnych zawodowych doświadczeń, ale mam jednocześnie długoletnie doświadczenie jako samorządowiec, związkowiec, były poseł na Sejm oraz były wicewojewoda.

Chcę wykorzystać moją wiedzę oraz doświadczenie zdobyte w pracach parlamentu będąc przedstawicielem nauczycieli i mojego związku zawodowego, jako członek ZNP. Moją pracę w Sejmie widzę jako bardzo intensywne kontakty ze środowiskiem lokalnym.

Co chciałby Pan zrobić w Sejmie dla nauczycieli?

– Do najważniejszych spraw, którymi chciałbym się zająć w pracach Sejmu należy zdecydowany wzrost wynagrodzeń nauczycieli i nakładów na oświatę. Niskie płace nauczycieli odbiją się na jakości nauczania. Nauczyciele w skali masowej odchodzą z zawodu i nie ma ich kto zastąpić. Tracimy świetnie wykształconych, doświadczonych fachowców, w których wykształcenie polskie państwo zainwestowało ogromne pieniądze. Trudno na ich miejsce ściągnąć zdolnych absolwentów najlepszych uczelni.

Konieczne jest także doprowadzenie do stworzenie nowej podstawy programowej, dostosowanej do możliwości uczniów, przygotowanej przez ekspertów i nauczycieli. Kolejnymi celami są odbiurokratyzowanie pracy nauczycieli, oraz przywrócenie prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. A także ochrona szkół przed prywatyzacją i komercjalizacją. Będę zabiegał o uznanie statusu nauczyciela jako pracownika państwowego, z zachowaniem prawa do strajku. Nauczyciel o statusie pracownika państwowego nie tylko zyskałby wyższą rangę zawodową, ale także mógłby skuteczniej wypełniać rolę nauczyciela przedmiotu, wychowawcy, podlegałby większej ochronie prawnej, ale i wyższym standardom. Jednocześnie powinno zostać utrzymane pensum dydaktyczne na obecnym poziomie.

Według danych PKW większość kandydatów jako zawód podaje „nauczyciel”. Dlaczego właśnie na Pana warto oddać głos?

– Ponieważ mam za sobą lata praktyki jako nauczyciel i zdobyłem doświadczenie jako poseł zasiadający w Sejmie przez trzy kadencje do 2015 r.

Znam więc doskonale specyfikę zawodu i problemy nauczycieli, ale jednocześnie posiadam doświadczenie parlamentarne i znam procedury legislacyjne.

Dziękuję za rozmowę.

*Artur Ostrowski kandyduje do Sejmu w okręgu wyborczym nr 10 (Piotrków Trybunalski) z listy nr 3 – Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej (Lewica) – pozycja nr 2.

Fot. Materiały prasowe