Budżet 2020: Pieniądze dla rodziców, nie dla nauczycieli

Rodzice uczniów otrzymają w przyszłym roku dodatek „Dobry start” w wysokości 300 zł, a armia – więcej pieniędzy na zbrojenia. Dodatkowych środków dla nauczycieli rząd nie przewidział

Tak wynika z projektu ustawy budżetowej na 2020 r. przyjętej 24 bm. przez rząd. Nie różni się on od wersji przekazanej pod koniec sierpnia br. do konsultacji w ramach Rady Dialogu Społecznego.

W projekcie znalazło się m.in.:
• finansowanie rozszerzonego programu „Rodzina 500+”, który od 1 lipca 2019 r. obejmuje wszystkie dzieci do 18. roku życia – bez kryterium dochodowego;
• finansowanie ze środków Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych świadczenia uzupełniającego dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji;
• realizacja świadczeń rodzinnych zakładającą podwyższenie wysokości zasiłku pielęgnacyjnego od 1 listopada 2019 r. (II etap), podwyższenie kwoty świadczenia pielęgnacyjnego od 1 stycznia 2020 r. oraz wzrost kryterium dochodowego uprawniającego do świadczenia z funduszu alimentacyjnego od 1 października 2019 r.;
• wypłata uzupełniającego świadczenia rodzicielskiego dla osób, które wychowały co najmniej 4 dzieci i ze względu na długoletnie zajmowanie się potomstwem nie wypracowały emerytury w wysokości odpowiadającej co najmniej kwocie najniższej emerytury;
• realizacja rządowego programu „Dobry start”, zakładającego wsparcie finansowe w ponoszeniu wydatków związanych z rozpoczęciem roku szkolnego w wysokości 300 zł na każde dziecko w wieku szkolnym;
• waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2020 r. o 3,24 proc.;
• zwiększenie limitu wydatków na obronę narodową, tj. zaplanowano o ok. 5 mld zł środków więcej w stosunku do 2019 r.;
• wykonanie zadań dotyczących transportu: infrastruktury kolejowej oraz drogowej, w tym na szczeblu samorządowym przez Fundusz Dróg Samorządowych;
• realizację zadań przeciwdziałających wykluczeniu transportowemu mieszkańców niewielkich miejscowości przez wsparcie finansowe z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej;
• zwiększenie wydatków na naukę i szkolnictwo wyższe;
• finansowanie programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017-2020 oraz programu modernizacji Służby Więziennej w latach 2017-2020;
• realizację rządowego programu uzupełniania lokalnej i regionalnej infrastruktury drogowej – Mosty dla Regionów;
• realizację programów wieloletnich dotyczących gospodarki morskiej, w tym inwestycyjnego – Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.

W projekcie zaplanowano też, że dochody i wydatki budżetu w 2020 r. wyniosą tyle samo – 429,5 mld zł. Produkt krajowy brutto (PKB) ma wzrosnąć o 3,7 proc., towary i usługi podrożeją o 2,5 proc., a pensje w gospodarce wzrosną o 6,3 proc. Konsumpcja prywatna ma pójść w górę o 6,4 proc.

Nie będzie to jednak prawdopodobnie dotyczyło nauczycieli, ponieważ w projekcie nie przewidziano podwyżek w oświacie. Pieniądze, jakie rząd zagwarantował oświacie w projekcie ustawy budżetowej na 2020 r. nie pozwolą nawet sfinansować tegorocznej podwyżki. W przyszłym roku rząd nie da nauczycielom nawet grosza więcej! Kwota bazowa, czyli zapisana w Karcie Nauczycieli suma stanowiąca podstawę do obliczenia wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, wzrośnie o 9,6 proc., tj. do 3337 zł. (292 zł więcej niż obecnie). Wzrost kwoty bazowej o 9,6 proc. oznacza jedynie to, że rząd uwzględnił w ustawie budżetowej skutki przechodzące podwyżki z września 2019 r. (właśnie o 9,6 proc.). I nie zamierza nauczycielom dać ani złotówki więcej.

(PS, GN)