Po Rybniku i Zielonej Górze, także radni Chorzowa przegłosowali w czwartek specjalną uchwałę zapewniającą podwyżki dla nauczycieli już od 1 czerwca.
Co na to nauczyciele? – Jesteśmy bardzo zadowoleni, że radni przegłosowali uchwałę w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Chcę podkreślić, że miasto wspierało nas cały czas, nie tylko przed naszym protestem i podczas niego, ale także po strajku. Zgodnie z uchwałą od 1 czerwca wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego ma wynosić 3657 zł, nauczyciela mianowanego – 3113 zł, kontraktowego 2742 zł i stażysty 2665 zł. Decyzja radnych Chorzowa wyprzedza więc podwyżki obiecane przez rząd od września – komentuje w rozmowie z „Głosem Nauczycielskim” Ewa Niedbała, prezes Oddziału ZNP w Chorzowie.Jeszcze przed sesją rady miasta o pomocy dla nauczycieli mówił nam Wiesław Ciężkowski, wiceprezydentem Chorzowa ds. edukacji.
– Chcemy m.in. przyspieszyć środki na wcześniejsze uruchomienie podwyżek planowanych od września. Drugie rozwiązanie będzie polegało na zwiększeniu dodatków motywacyjnych, oczywiście w ramach posiadanych środków w budżecie miasta. O tym, jak podzielić te pieniądze, zdecydują dyrektorzy szkół, to oni będą tymi środkami dysponować – deklarował.
– Rekompensata będzie przebiegała dwutorowo: wcześniejsze podwyżki oraz dodatki. W ubiegłym tygodniu wypłaciliśmy świadczenia urlopowe, żeby nauczyciele wprost nie odczuli znaczącej utraty wynagrodzeń za strajk – przypomniał. Całą rozmowę można przeczytać tutaj.
(JK, GN)