CKE szykuje zmiany na maturze

Na ustnym egzaminie maturalnym ma się pojawić m.in. jawna pula pytań. Egzamin będzie tak skonstruowany, że abiturient nie zda go bez znajomości lektur

CKE od dłuższego czasu przygotowuje zmiany w egzaminach maturalnych. – Dużo będzie zmian szczególnie w języku polskim, m.in. będzie jawna pula pytań, które mogą pojawić się na egzaminie ustnym. Planujemy, żeby maturzyści losowali dwa zagadnienia. I jedno będzie z tej puli publicznej. To będą zadania dotyczące lektur – chcemy w ten sposób jasno zakomunikować, że nie da się zdać matury, nie znając lektur. Drugie pytanie będzie już, tak jak teraz, zupełnie nowe – poinformował dr Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.

Szef CKE ocenił też wyniki tegorocznej matury, gdzie absolwenci mieli szczególne problemy z napisaniem wypracowania. – Wypracowanie to kwestia niełatwa nie tylko na egzaminie z języka polskiego. Na egzaminie z historii aż 67 proc. nie podjęło się pisania wypracowania; na WOS – 80 proc. A precyzyjnie mówiąc: to osoby, które za to zadanie otrzymały 0 pkt. Więc może coś napisali, ale było to albo nie na temat, albo zawierało poważne usterki merytoryczne – stwierdził dr Smolik.

– Nie powiem, że wyniki nie były dobre – tak dyrektor CKE ocenił wynik tegorocznej matury.

– Oczekiwaliśmy, że wyniki tegorocznych egzaminów będą takie same, jak w roku ubiegłym. A nie były. Ale zapominamy, że matura to egzamin i nie chodzi o to, żeby wszyscy zdali, tylko aby zdali go przygotowani, którzy dzięki temu mogą rozpocząć studia wyższe. I biorąc pod uwagę to, co się wydarzyło i w tym roku, i w roku ubiegłym, to nie mam wrażenia jakiejś doniosłej porażki – dodał.

Jego zdaniem, kiepskie wyniki uczniów z wypracowania na podstawie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego są efektem nie lockdownu czy epidemii, ale „po prostu nieprzeczytanej lektury”. W opinii dyrektora CKE, „jest część młodzieży, która nie tylko nie potrafi zorganizować sobie nauki, ale nawet boi się podejmować ryzyko”, co „jest jakimś mankamentem szkoły”.

(PS, GN)