Ministerstwo edukacji nie planuje uruchomienia dodatkowej tury rejestracji nauczycieli do szczepień w grupie priorytetowej. W planach są za to wcześniejsze szczepienia pracowników administracji i obsługi
Według ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, do końca weekendu zaszczepiło się prawdopodobnie ok. 90 proc. nauczycieli i nauczycieli akademickich.
– Według stanu na piątek, to było ponad 400 tys. nauczycieli na 590 tys. nauczycieli zarejestrowanych. W piątek przytłaczająca większość nauczycieli była więc zaszczepiona. W sobotę i niedzielę też trwały szczepienia. Jestem przekonany, że obecnie ponad 90 proc. nauczycieli jest już zaszczepionych – poinformował Czarnek w „Sygnałach dnia” w radiowej Jedynce. – W niektórych województwach jest to blisko 100 proc. nauczycieli zaszczepionych. W pierwszej dekadzie marca wszyscy nauczyciele powinni zostać zaszczepieni – dodał.
Rejestracja do szczepień odbywała się w trzech turach, a sama szczepienia ruszyły 12 lutego. Zdaniem Czarnka, nauczyciele, którzy nie zgłosili się do szczepienia AstraZeneką podczas którejś z trzech tur rejestracji, będą musieli poczekać na szczepienie w swojej grupie wiekowej. – Na razie nie przewidujemy dodatkowego szczepienia – podkreślił.
Ministerstwo edukacji chce za to umożliwić wcześniejsze zaszczepienie pracownikom szkolnej administracji i obsługi.
– Na razie przewidujemy w pewnej perspektywie czasowej, w grupie I, szczepienia pracowników szkolnej administracji i obsługi – zapowiedział szef MEiN.
Przypomnijmy – niecałe dwa tygodnie temu pracownicy administracji i obsługi zostali wpisani do specrozporządzenia covidowego do grupy I, co umożliwiłoby ich zaszczepienie tuż po nauczycielach. Trzy dni później jednak rząd ich z tego rozporządzenia wyrzucił. Stan prawny na poniedziałek 8 marca jest taki, że nauczyciele administracji i obsługi muszą czekać na swoją kolej, zgodnie z grupą wiekową, w której się znajdują.
Czarnek nie wykluczył, że po świętach wielkanocnych może się wyjaśnić sprawa ewentualnego powrotu do nauczania stacjonarnego uczniów klas starszych. Póki co jednak rząd wprowadził ograniczenia w edukacji stacjonarnej uczniów klas I-III w województwie warmińsko-mazurskim i woj. pomorskim.
– Jestem optymistą. Trzecia fala pandemii jest widoczna i przybiera na sile, ale lepiej, że występuje teraz, a nie za miesiąc. Jeśli zachowamy odpowiedzialność społeczną, będziemy stosować się do obostrzeń, do rygorów, to jestem optymistą, że po świętach wielkanocnych będziemy mogli rozmawiać o powrocie do nauki stacjonarnej – stwierdził minister edukacji.
– W klasach VIII i maturalnych mamy quasi system hybrydowy. Uczniowie ci mogą uczestniczyć w konsultacjach, sprawdzianach, testach. Cały czas funkcjonują przedszkola. Klasy I-III działają w trybie stacjonarnym od 18 stycznia. Dziś mamy 96 proc. szkół, które pracowały w piątek w trybie zdalnym, a w 4 proc. przypadków mieliśmy najczęściej do czynienia z systemem hybrydowym albo z systemem zdalnym. W przedszkolach ten wskaźnik utrzymuje się na poziomie 97 proc. – kontynuował szef MEiN.
– Frekwencja w szkołach utrzymuję się na poziomie ok. 90 proc. To bardzo wysoka frekwencja, w wielu szkołach jest ona wyższa niż rok temu, kiedy jeszcze nie było pandemii – dodał.
Z danych MEiN wynika, że ok. 13300 szkół pracuje stacjonarnie, a ok. 1000 – hybrydowo lub zdalnie.
(PS, GN)