Według ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, należy ruszyć do walki z chrystianofobią we Francji. Szef MEiN obawia się, że także w Polsce dojdzie do „dyskryminowania osób, które cytują postanowienia z katechizmu Kościoła katolickiego”
Czarnek gościł dziś na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, gdzie uruchomiono Uniwersyteckie Centrum Badań Wolności Religijnej. Przy tej okazji minister edukacji wypowiedział się na temat palących problemów związanych z – jak to się wyraził – „chrystianofobią” w Polsce, Europie i na świecie.
Przemysław Czarnek jest bowiem przekonany, że „w świecie dochodzi do potężnych ataków na chrześcijan”. I to do ataków „na skalę wcale nie mniejszą niż przed wiekami i z brutalnością wcale nie mniejszą niż przed wiekami”. Minister narzekał, że „ta chrystianofobia dotarła już do Europy”.
– Są kraje w Europie, jak Francja, gdzie z chrystianofobią trzeba już po prostu walczyć – ogłosił szef MEiN.
Szczególnie, że zjawisko to – zdaniem ministra – miało już dotrzeć nad Wisłę. – Ta chrystianofobia i pewne jej objawy dochodzą również do Polski. Taka fobia w stosunku do ludzi wierzących, takie dyskryminowanie osób, które cytują postanowienia z katechizmu Kościoła katolickiego w ramach swojej wolności osobistej, już niekiedy zdarza się u nas – tłumaczył szef MEiN.
Czarnek uważa, że należy badać zjawisko wolności religijnej, aby mieć przegląd tego, co się dzieje w Polsce, Europie i na całym świecie. – Żebyśmy mogli zabezpieczyć nasz region, całą tę część Europy, przed atakami na wolność religijną, przed atakami na ludzi wierzących każdego wyznania, ale w szczególności tego, które jest w Polsce dominujące, czyli wyznań chrześcijańskich – mówił szef resortu edukacji.
(PS, GN)