Czy w lokalu wyborczym można odmówić głosowania w referendum? Państwowa Komisja Wyborcza wyjaśnia

W razie zorganizowania wyborów i referendum w tym samym terminie, wyborcy będą wrzucali karty wyborcze i karty referendalne do tej samej urny. Wyborców „w żadnej mierze” nie można zmuszać do udziału w referendum. Jeżeli wyborca odmówi przyjęcia karty lub kart do głosowania obwodowa komisja wyborcza odnotuje to w spisie wyborców – poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza.

PKW opublikowała informację dotyczącą ewentualnej organizacji w tym samym terminie wyborów do Sejmu i Senatu oraz referendum ogólnokrajowego. Zgodnie z niedawno zmienionym przez parlament prawem zarówno wybory jak i referendum można przeprowadzić jednocześnie, w tym samym lokalu wyborczym.

Państwowa Komisja Wyborcza przypomniała, że w takim przypadku:
* głosowanie przeprowadza się w obwodach głosowania utworzonych dla właściwych wyborów (czyli w tych samych lokalach) i na podstawie spisów wyborców sporządzonych dla tych wyborów;
* zaświadczenia o prawie do głosowania wydaje się zgodnie z przepisami dotyczącymi właściwych wyborów; zaświadczenie upoważnia do wzięcia udziału we wskazanym w nim głosowaniu w wyborach oraz w odbywającym się w tym samym terminie głosowaniu w referendum;
* zadania komisarzy wyborczych i komisji obwodowych wykonują odpowiednio okręgowe i obwodowe komisje wyborcze powołane do przeprowadzenia właściwych wyborów;

Z przepisów wynika, że w lokalach nie trzeba powoływać dwóch różnych komisji – wystarczy jedna, która odpowiadać ma za przeprowadzenie zarówno wyborów do Sejmu i Senatu jak i referendum.

Karty do głosowania na posłów i senatorów oraz karty referendalne będzie można ponadto wrzucić do tej samej urny.

„Należy w tym miejscu zauważyć, że w wyborach parlamentarnych wyniki głosowania w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ustalane są odrębnie i sporządzane są odrębne (dwa) protokoły głosowania. W przypadku ewentualnego przeprowadzenia w tym samym dniu referendum ogólnokrajowego i wyborów, obwodowa komisja wyborcza miałaby więc obowiązek dodatkowo odrębnego ustalenia wyników głosowania i sporządzenia odrębnego, (trzeciego) protokołu głosowania” – czytamy w instrukcji PKW.

Komisja podkreśliła, że nikt nie może zmusić obywatela do udziału w referendum.

„W żadnej mierze wyborca (osoba uprawniona do udziału w referendum) nie może i nie jest zmuszany do głosowania wyborach do jakiegokolwiek organu, ani do udziału w referendum. Decyzja o udziale w wyborach do danego organu (np. do Sejmu lub do Senatu) albo w referendum jest zatem wyłączną decyzją wyborcy (osoby uprawnionej do udziału w referendum)” – zaznaczono w instrukcji.

W razie zorganizowania referendum w tym samym dniu, co wyborów, wyborca będzie więc mógł zdecydować, wyłącznie według własnego uznania, o udziale np.
* jedynie w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej (bez udziału w referendum);
* jedynie w udziale w referendum (bez udziału w wyborach do Sejmu i do Senatu);
* jedynie w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (bez udziału w wyborach do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i w referendum);

Co w przypadku, jeśli obywatel odmówi pobrania np. karty referendalnej? „Jeżeli wyborca odmówi przyjęcia karty lub kart do głosowania obwodowa komisja wyborcza odnotuje to w spisie wyborców” – wyjaśniła PKW.

Więcej na ten temat – TUTAJ.

(PS, GN)