Dziś pierwsze posiedzenie nowego Sejmu i Senatu. Mateusz Morawiecki poda się do dymisji

Dziś w samo południe na inauguracyjnym posiedzeniu zbierze się Sejm nowej kadencji, a następnie – Senat. To ważne wydarzenie, które uruchomi procedury wyłaniania nowego rządu.

Dziś o północy upłynęła kadencja parlamentu poprzedniej kadencji.

Zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, w poniedziałek 13 listopada na pierwszym posiedzeniu zbierze się Sejm X kadencji (godzina 12.00) oraz Senat XI kadencji (godzina 16.00). Obrady Sejmu otworzy marszałek-senior Marek Sawicki (Trzecia Droga), a Senatu – marszałek-senior Michał Seweryński (PiS). Ich głównym zadaniem będzie odbiór przysięgi od posłów i senatorów oraz wybór nowych marszałków i wicemarszałków obu izb.

Inauguracyjne posiedzenia obu izb będą miały uroczysty charakter. W parlamencie pojawi się prezydent Andrzej Duda, przedstawiciele najważniejszych organów państwowych, dyplomaci, byli prezydenci, premierzy, marszałkowie, przedstawiciele organizacji pozarządowych. Przed rozpoczęciem obrad prezydent oraz marszałek senior mają złożyć kwiaty przed tablicami upamiętniającymi Jana Pawła II, posłów II Rzeczypospolitej poległych podczas II wojny światowej oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego, marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego i parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

Kandydatów na funkcję marszałka Sejmu mogą zgłaszać grupy co najmniej 15 posłów, a wybór następuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Bezpośrednio po wyborze nowy marszałek Sejmu obejmie przewodnictwo obrad. Kolejnym punktem porządku dziennego pierwszego dnia 1. posiedzenia Sejmu będzie ustalenie liczby wicemarszałków izby oraz ich wybór.

Senat wybiera nowego marszałka spośród kandydatów zgłoszonych przez co najmniej 10 senatorów, podejmując uchwałę bezwzględną większością głosów. Tak wyłoniony marszałek przejmie przewodnictwo obrad i pokieruje wyborem wicemarszałków Senatu oraz sekretarzy izby.

Dzień pierwszego posiedzenia Sejmu jest ważnym momentem uruchamiającym kluczowe procedury konstytucyjne służące wyborowi nowego rządu. Zgodnie z art. 154 Konstytucji RP, na pierwszym posiedzeniu nowego Sejmu, czyli właśnie 13 listopada br., dotychczasowy premier musi złożyć dymisję rządu.

Prezydent desygnuje nowego premiera, który zaproponuje skład kolejnego rządu. Andrzej Duda nie jest tu związany wynikami wyborów, czy deklaracjami partii dotyczącymi przyszłej koalicji. Głowa państwa może wskazać dowolną wybraną przez siebie osobę, np. Mateusza Morawieckiego. Prezydent ma 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu na powołanie premiera oraz ministrów. Etap ten może więc potrwać do 27 listopada br.

Nowy premier ma natomiast kolejne 14 dni na przedstawienie Sejmowi expose z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania. Termin ten upłynie więc 11 grudnia br.

Dopiero fiasko w głosowaniu wotum zaufania dla wskazanego przez prezydenta premiera otworzy drogę obecnej opozycji do powołania nowego rządu. To tzw. drugi krok konstytucyjny.

W razie nieudzielenia wotum zaufania rządowi „prezydenckiemu” Sejm będzie miał 14 dni na wybór premiera i ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Prezydent powoła zaś tak wskazany rząd i odbierze przysięgę od premiera i ministrów.

Jak łatwo policzyć, procedura tzw. drugiego kroku może potrwać nawet do 25 grudnia br., choć w tym przypadku Sejm raczej nie będzie czekał do upływu konstytucyjnego terminu i wyłoni rząd wcześniej, prawdopodobnie w okolicy połowy grudnia.

Jeśli jednak Sejmowi nie uda się wybrać rządu, to czeka nas tzw. trzeci krok, czyli inicjatywa powołania rządu wróci do prezydenta. Andrzej Duda będzie miał 14 dni od fiaska głosowania w Sejmie na powołanie kolejnego premiera i rządu, a Sejm – następne 14 dni na udzielenie wotum zaufania.

W razie nieudzielenia wotum zaufania, prezydent będzie musiał skrócić kadencję Sejmu i zarządzić nowe wybory.

Jak wynika z konstytucji, prezydentowi przysługują dwie próby powołania nowego rządu, a dotychczasowej opozycji – tylko jedna.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział desygnowanie na nowego premiera w tzw. pierwszym kroku Mateusza Morawieckiego, czyli obecnego premiera reprezentującego PiS, partię, która ma w Sejmie X kadencji 194 posłów.

Kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy na premiera jest Donald Tusk, lider PO. Koalicja ugrupowań dotychczasowej opozycji będzie miała w Sejmie stabilną większość 248 posłów.

(PS, GN)