Epidemia. Rząd wprowadza kolejne obostrzenia

Ograniczenia w poruszaniu się, pracy sklepów, korzystania z bazarów, pracy w firmach – to tylko część decyzji, jakie w związku z epidemią koronawirusa ogłosił dziś rząd

– Chcemy być przygotowani na wzrost zakażeń. Chcemy wypłaszczyć liczbę zakażeń, by nie dochodziło do sytuacji, jak we Włoszech czy Hiszpanii. Stoimy przed bardzo trudnym wyborem. Musimy uniknąć najgorszego scenariusza – mówił dziś premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji, na której ogłoszono kolejne restrykcje w związku z epidemią koronawirusa.

– Podjęliśmy kolejne decyzje dotyczące następnych obostrzeń. Zbudowaliśmy kordon sanitarny na granicach, ale to za mało, by wyłapywać zakażone osoby. Za dużo jest kontaktów między ludźmi, za dużo spacerów, za dużo osób przebywało na bulwarach, plażach. Stamtąd pochodzą zakażenia. Musimy ograniczać dystans społeczny – ocenił premier.

Obostrzenia mają obowiązywać przez najbliższe 2 tygodnie. Większość z nich wejdzie w życie od 1 kwietnia br.

Oto kolejne ograniczenia:
* w miejscach publicznych, np. po ulicach będzie można się poruszać tylko w odległości 2 metrów od siebie. Nie dotyczy to rodziców z dziećmi oraz osób opiekujących się osobami niepełnosprawnymi
* osoby niepełnoletnie, poniżej 18 roku życia, będą mogły przebywać w miejscach publicznych tylko z osobą dorosłą
* rząd wprowadzi ograniczenia w dostępie do parków, bulwarów, skwerów, plaż
* zakaz korzystania z wypożyczalni rowerów miejskich
* zamknięcie punktów kosmetycznych, miejsc, gdzie robi się tatuaże
* wprowadzenie limitu osób przebywających w sklepie – maksymalnie 3 osoby na kasę w tym samym momencie. Jeżeli w danym sklepie jest np. 5 kas, to będzie mogło w nim przebywać jednocześnie tylko 15 osób
* ograniczenie osób przebywających na poczcie do 2 osób na jedno okienko
* ograniczenie osób przebywających na targowiskach do 3 osób przy jednym straganie, stoisku
* obowiązek nakładania rękawiczek w sklepie. Supermarkety będą musiały udostępniać jednorazowe rękawiczki
* zamknięcie w weekendy sklepów budowlanych
* między godziną 10.00 a 12.00 sklepy spożywcze, apteki i drogerie będą otwarte tylko dla osób powyżej 65. roku życia
* zakłady pracy będą musiały wprowadzić odpowiedni dystans pracowników od siebie, a także zapewnić środki higieniczne i dezynfekcyjne
* ograniczenie działalności hoteli i obiektów noclegowych, które zostaną zamknięte. Wyjątkiem są hotele, w których przebywają osoby na kwarantannie albo wynajmujące pokoje np. robotnikom
* rozszerzenie formuły kwarantanny – od dzisiaj osoby poddane kwarantannie będą w całkowitej izolacji na dwa tygodnie, również w izolacji od swoich bliskich. Oznacza to, że kwarantanna nie będzie mogła się odbywać np. w swoim mieszkaniu w towarzystwie innych domowników. W innym wypadku 2-tygodniowej kwarantannie będą poddane także inne osoby przebywające w mieszkaniu z daną osobą
* limity miejsc w transporcie ludności (np. w autobusach) mają dotyczyć nie tylko przewoźników publicznych, ale także przewoźników prywatnych
* zabiegi rehabilitacyjne, które nie są niezbędne ze względu na stan zdrowia, będą odwołane
* obowiązek dezynfekowania w sklepach po każdym kliencie miejsc, w których np. wciska się pin, wszelkiego rodzaju dystrybutorów

– Zostańmy w domach, unikajmy kontaktu z innymi ludźmi. To błędy popełnione przez Hiszpanię, Włochy, Francję czy Wielką Brytanię. Na razie udaje nam się nieco wolniej te przyrosty zachorowań kontrolować. Ale nie możemy założyć, że tak będzie, musimy przestrzegać wprowadzanych rygorów – tłumaczył premier. Przypomniał, że za złamanie obostrzeń obowiązuje kara od 5 tys. do 30 tys. zł, a przy notorycznym łamaniu przepisów delikwentowi grozi nawet więzienie.

Niektóre obostrzenia, np. dotyczące firm i przedsiębiorstw, egzekwowała będzie Państwowa Inspekcja Pracy.

– Jeżeli nie będziemy przestrzegali tych zasad, to możemy zarazić drugą osobę i ona może umrzeć. Kary będą bezwzględnie egzekwowane przez policję. Będziemy rygorystycznie egzekwować wprowadzone przepisy – zapowiedział szef rządu. – Policja nie będzie już musiała egzekwować kwarantanny, bo do tego będzie wykorzystywana specjalna aplikacja na telefony – przypomniał.

– Chcemy wracać, być może w kwietniu, do jakiejś normalności gospodarczej. To zależy od ścisłego przestrzegania zasad. Będą one nałożone na okres 2 tygodni z możliwością przedłużenia – kontynuował premier. – Z każdym lekkomyślnym wyjściem z domu pandemia się przedłuża. Musimy ściśle przestrzegać zasad dystansu społecznego. To podstawowa zasada pozwalająca zwalczyć epidemię. Unikajmy nieodpowiedzialnych zachowań społecznych – dodał.

Według ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, ograniczenie kontaktów społecznych o połowę nie wystarcza, trzeba je ograniczyć o minimum 75-80 proc. – Dopiero wtedy możemy wpłynąć na ograniczenie liczby zachorowań, osób zmarłych. Stąd te ograniczenia – tłumaczył minister zdrowia. – Nie ma szczepionek, leków, musimy więc izolować się – dodał.

– Bądźmy rozsądni. Najbliższe dwa tygodnie spędźmy w maksymalnej izolacji, a będziemy mieli szansę uratować życie innych – zaapelował Łukasz Szumowski.

Nie wiadomo jeszcze, jakie obostrzenia będą obowiązywały w okresie świąt wielkanocnych. – Czas świąt jest szczególnym czasem, ale jeżeli to ma być święto nowego życia, to trzeba stosować reżim niespotykania się. Reżimy będą obowiązywały do świąt, ale przy dużych spotkaniach rodzinnych ryzyko jest duże. Przed świętami będziemy to oceniać – odpowiedział na pytanie, czy w okresie wielkanocnym zostaną wprowadzone kolejne obostrzenia.

Minister zdrowia zaapelował też, by nie wykorzystywać obecnej sytuacji do np. uprawiania sportu w celu poprawy swojej formy. – Nie jest tak, że mamy prawo biegania, uprawiania sportów. Traktujmy to uprawnienie jako niezbędny środek higieny zdrowia psychicznego. Nie chodzi o utrzymanie formy, ale byśmy mogli wyjść z psem, przewietrzyć się krótko, jak najkrócej i wrócić do domu. Tu bardzo wiele zależy od rozsądku Polaków. Nie wykorzystujmy tego do uprawiania joggingu, poprawiania formy fizycznej. Bez takich ćwiczeń fizycznych damy radę – wyjaśnił Łukasz Szumowski.

(PS, GN)