Rodziców, którzy nie chcą, by ich dziecko chodziło na religię, nie wolno zmuszać do ujawniania swojego światopoglądu lub wyznania – tak orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu
31 października br. Trybunał rozpatrzył sprawę wniesioną przez pięcioro obywateli Grecji, rodziców oraz dzieci mieszkających na niewielkich wyspach Milos i Sifnos. Zgodnie z greckim prawem, edukacja w tym kraju jest obowiązkowa dla wszystkich uczniów w szkołach podstawowych i średnich.
Rodzice wprawdzie mogą wypisać dziecko z religii, ale muszą jednocześnie zadeklarować, że nie są członkami greckiego kościoła ortodoksyjnego. Dyrekcja szkoły natomiast musi zweryfikować ich deklarację, czy jest zgodna z prawdą. Jeśli rodzice złożą nieprawdziwe oświadczenie, dyrektor musi zawiadomić o tym prokuraturę.
ETPC uznał, że w sprawie doszło do naruszenia artykułu nr 2 Protokołu nr 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, w którym zagwarantowane jest prawo do nauki. „Państwo uznaje prawo rodziców do zapewnienia tego wychowania i nauczania zgodnie z ich własnymi przekonaniami religijnymi i filozoficznymi” – czytamy we wspomnianym przepisie.
Trybunał powołał się tu też na artykuł 9 Konwencji zapewniający każdemu prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania. Według sędziów, artykuł 9 „gwarantuje uczniom prawo do edukacji w formach respektujących ich prawo do wierzenia lub niewierzenia”.
Trybunał zwrócił uwagę na fakt, że gdyby rodzice chcieli zwolnić swoje dziecko z religii, to musieliby złożyć deklarację, że nie są członkami konkretnego kościoła. To z kolei wymagałoby od nich zadeklarowania swoich przekonać filozoficznych i religijnych. Grecki system edukacyjny stawia więc uczniów w sytuacji, w której muszą zaryzykować ujawnienie szczegółów na temat delikatnej sfery swojego życia i naruszyć własną prywatność.
Co więcej, system zmuszał dyrektora do sprawdzenia, czy deklaracja rodziców i uczniów jest zgodna z prawem. Wszystko to ze świadomością, że sprawa może trafić do prokuratora.
Trybunał uznał, że w przypadku autorów wniosku – mieszkańców niewielkich społeczności na wyspach – mogło to dodatkowo zakończyć się ostracyzmem i publicznym napiętnowaniem.
„Podkreślając to, że władze nie miały prawa do interwencji w sferze indywidualnego sumienia, aby ustalić czyjeś przekonania religijne lub zobowiązać go do ujawnienia swoich przekonań, Trybunał uznał, że doszło do naruszenia art. 2 Protokołu nr 1 w powiązaniu z Artykułem 9 Konwencji” – czytamy w wyroku.
ETPC nakazał Grecji zapłacić każdej ze skarżących osób w ramach rekompensaty po 8 tys. euro.
(PS, GN)