Dziś mija 114 lat od zjazdu w Pilaszkowie, podczas którego odważni polscy nauczyciele rzucili wyzwanie caratowi i położyli podwaliny pod współczesną oświatę. To też symboliczna data narodzin Związku Nauczycielstwa Polskiego
1 października 1905 r. do Pilaszkowa pod Łowiczem przyjechało ok. 100 nauczycieli i działaczy społecznych z zaboru rosyjskiego. W warunkach konspiracji naradzali się, co zrobić, by w tym wyjątkowym w historii Imperium Rosyjskiego momencie (kraj został ogarnięty rewolucją po przegranej wojnie z Japonią), zorganizować na ziemiach polskich kształcenie polskich dzieci w języku ojczystym. Zjazd w Pilaszkowie stał się symbolem zorganizowanego oporu polskich nauczycieli przeciwko rusyfikacji.
Zjazd został zwołany z inicjatywy znanej działaczki ruchu nauczycielskiego Stefanii Sempołowskiej w szkole Stanisława Najmoły. Szczegóły ustalono na kilka mięsiecy wcześniej spotkaniu w Jaktorowie k/Warszawy (czerwiec 1905 r.).
Obradujący nauczyciele byli świetnymi konspiratorami, a zjazd zorganizowali perfekcyjnie. Na drogach prowadzących do Pilaszkowa miejscowi chłopi rozstawili straże, by w razie zagrożenia ze strony carskiej ochrany ostrzec dyskutujących nauczycieli. Specjalne konne patrole krążyły w tym samym celu wokół posterunków policji. Wtajemniczony w sprawę wójt wywabił do restauracji w Łowiczu miejscowych urzędników carskich, by nie powiadomili oni o zjeździe policji. Nauczyciele obradowali całą noc. „Nad ranem kilku głodnych nauczycieli przybiegło do mnie, zjedli bochen chleba i wypili parę garnków mleka, pobiegli następnie do przystanku Jackowice, gdyż nie mogli wszyscy jechać do Łowicza, aby nie budzić podejrzenia u władzy” – wspominał Teofil Kurczak, uczestnik zjazdu i jeden z mieszkańców okolic Pilaszkowa.
Efekt zjazdu przerósł wszelkie wyobrażenia jego uczestników – do setki nauczycieli z Pilaszkowa wkrótce przyłączyło się 1000 kolejnych. W niedługim czasie w całym Królestwie Polskim nie było szkoły publicznej, która nie uczyłaby w języku polskim.
Obradujący w Pilaszkowie nauczyciele postanowili jednocześnie powołać swoją organizację – Związek Nauczycieli Ludowych, który po latach przekształcił się w Związek Nauczycielstwa Polskiego. Ta właśnie data – 1 października 1905 r. jest najwcześniejszą w historii Związku.
Jeden z założycieli ZNL (i prezes tego Związku), a później legendarny przywódca ZNP Zygmunt Nowicki, napisał wówczas, że w tym wszystkim chodzi o to, by w szkołach prowadzono nauczanie „w języku polskim i duchu polskim, a szkoła powinna dawać wiedzę i krzewić moralność”. Słowa Nowickiego zdefiniowały to, o co Związek walczył przez kolejne 113 lat. W Pilaszkowie wykuto credo organizacji – musimy służyć Polsce, naszej ojczyźnie, ucząc i wychowując jej dzieci, kształtować ich na dobrych obywateli.
Nauczyciele w Pilaszkowie podjęli jeszcze jedną historyczną decyzję – doszli do wniosku, że sami, w oderwaniu od społeczeństwa, bez sojuszników myślących podobnie jak oni, nie mają szans na wypełnienie swojej misji. Dlatego uczestnicy zjazdu w Pilaszkowie postawili na ścisły sojusz z ruchem ludowym, który stał się zapleczem politycznym nowej organizacji. Działacze ruchu nauczycielskiego włączyli się zaś do masowych organizacji, które doprowadziły w 1918 r. do odzyskania przez Polskę niepodległości.
Wspomniany już Zygmunt Nowicki był postępowym ludowcem, po odzyskaniu niepodległości posłem PSL-Wyzwolenie, podobnie jak Ludwik Suda, także późniejszy poseł, a w latach 30. XX sekretarz generalny ZNP. Stanisław Najmoła za swoją działalność polityczną i niepodległościową wylądował w carskich więzieniach, był skazany na zesłanie, wreszcie – zmuszony do emigracji.W II RP był działaczem Związku i publicystą Głosu. Za udział w walce nauczycieli o prawo do nauczania w języku polskim aresztowany został także inny uczestnik zjazdu, Teofil Kurczak, więziony w Cytadeli Warszawskiej. Po odzyskaniu niepodległości był m.in. posłem PSL-Wyzwolenie. Działaczką ludową była także uczestniczka zjazdu w Pilaszkowie Jadwiga Dziubińska, która w 1919 r. została wybrana jedną z pierwszych posłanek na Sejm odrodzonej Rzeczpospolitej.
Oprócz daty zjazdu w Pilaszkowie, inną ważną, symboliczną datą w historii ZNP jest 28 grudnia 1905 r., kiedy to w Krakowie na zebraniu tzw. Ankiety przy ul. Franciszkańskiej powołano Krajowy Związek Nauczycielstwa Ludowego w Galicji. Jego twórca Stanisław Nowak (późniejszy senator) był następnie charyzmatycznym przywódcą Związku po zjednoczeniu wszystkich struktur działających w różnych zaborach.
Ciężka praca i poświecenie polskich nauczycieli przyniosły efekty. W II RP ZNP stał się największą organizacją zawodową grupującą nauczycieli. Jego wpływ na edukację oraz szereg istotnych zagadnień społecznych jest nie do przecenienia. Związek odegrał rolę historyczną w budowie zrębów niepodległości, kształtując m.in. system edukacji, wyznaczając pewne standardy kształcenia. Nie zawsze oczywiście udawało się w pełni przeforsować związkowe postulaty, oczekiwania i sugestie, a rządzący czasami skutecznie się przed nimi bronili, ale mimo wszystko oświata II RP to dzieło w dużej mierze związkowców.
Warto przypomnieć, że pierwszy minister oświaty niepodległej Polski to Ksawery Prauss, członek ZNP, który nadał kierunek polityce oświatowej państwa polskiego skutecznie zabiegając o powszechną szkołę i bezpłatną edukację dla wszystkich dzieci. To dzięki niemu w 1919 r. wprowadzono w Polsce powszechny obowiązek szkolny. Notabene, zarówno Ksawery Prauss, jak i Zygmunt Nowicki byli członkami komitetu redakcyjnego Głosu Nauczycielskiego w pierwszym latach istnienia naszego pisma.
Muzeum ZNP w Pilaszkowie
Fot. Witold Salański
Dziś w Pilaszkowie, w budynku, w którym odbył się zjazd, funkcjonuje muzeum upamiętniające wydarzenia sprzed 114 lat oraz historię ZNP. Więcej na ten temat – TUTAJ
(PS, GN)