Po zaszczepieniu ok. 50 proc. nauczycieli Izrael postanowił otworzyć część szkół. Największy na świecie program szczepień zaczyna przynosić wymierne efekty
W czwartek do szkół wróci część uczniów izraelskich szkół podstawowych. Jak poinformował Yuli Elelstein, minister zdrowia Izraela, do tej pory zaszczepiono ok. 50 proc. nauczycieli. Pozostali nauczyciele mają być testowani co 48 godzin, jeżeli chcą wrócić do stacjonarnej pracy.
W ciągu dwóch tygodni otwarte zostaną także hotele, siłownie i inne obiekty służące do rekreacji, pod warunkiem jednak, że udokumentują wprowadzenie specjalnych zabezpieczeń epidemicznych.
Do tej pory Izrael zaszczepił szczepionką Pfizer/BioNTech prawie 40 proc. swojej 9-milionowej populacji. W tym niemal wszystkich seniorów. W efekcie, w szpitalach przestało przybywać ciężko chorych na COVID-19. Co jest najlepszym dowodem na skuteczność kampanii szczepień.
Jednocześnie Izrael wprowadził coś w rodzaju epidemicznego dowodu osobistego. Każdy może na smartfonie zainstalować specjalną aplikację, która łączy się z serwerami Ministerstwa Zdrowia i może pokazać, czy dana osoba została zaszczepiona, czy nie. W ten sposób zaszczepieni obywatele będą mogli korzystać m.in. ze szkół, uczelni, hoteli, restauracji.
Pozostali obywatele mogą się regularnie badać na COVID-19, a wynik testu szybko znajdzie się w aplikacji.
Z danych zebranych przez izraelską służbę zdrowia wynika, że tylko ok. 0,06 proc. zaszczepionych obywateli zakaża się koronawirusem. W przypadku osób niezaszczepionych wskaźnik ten wynosi aż 1,7 proc. przetestowanych.
Badania pokazują, że z każdym dniem po otrzymaniu drugiej dawki szczepionki Pfizer/BioNTech, odporność na zakażenie znacząco rośnie.
More than half of eligible Israelis – about 3.5 million people – have been fully or partially vaccinated. Older and at-risk groups, the first to be inoculated, are seeing a dramatic drop in illnesses pic.twitter.com/WBaNwEmYvc
— Reuters (@Reuters) February 10, 2021
(PS, GN)