Młodzież w szybkim tempie odchodzi od religii i Kościoła katolickiego. W ciągu 10 lat odsetek uczniów ostatnich klas szkół średnich deklarujących się jako wierzący spadł z 81 do 63 proc.
Tak wynika z przygotowanego przez Katolicką Agencję Informacyjną raportu „Kościół w Polsce”. Jeden z rozdziałów dotyczy stosunku młodych do religijności, praktyk religijnych oraz instytucji kościelnych.
„Polska młodzież w ostatnim dziesięcioleciu doświadcza przyspieszonej sekularyzacji” – czytamy w raporcie.
Jego autorzy powołali się na badania CBOS przeprowadzone w 2018 r., z którego wynika, że jako wierzący i głęboko wierzący deklarowało się tylko 63 proc. uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych. W 2008 r. takie deklaracje składało 81 proc. młodzieży.
To przekłada się na uczestnictwo w zajęciach z religii. W 2010 r. na katechezę chodziło 93 proc. uczniów, w 2018 r. – 70 proc.
Wiosną 2020 r. przebadano studentów. Za wierzących i praktykujących uważało się 30,1 proc. ankietowanych, za wierzących i rzadko praktykujących – 21,6 proc., a za niepraktykujących – 18,5 proc. W 2018 r. jedynie 35 proc. młodzieży deklarowało uczęszczanie do kościoła (w 1992 r. było to 73 proc.).
Jednocześnie aż 50,7 proc. studentów potwierdziło, że Kościół nie jest dla nich autorytetem instytucjonalnym, a że „raczej nie jest” – kolejne 20,9 proc. Tylko 11 proc. zadeklarowało, że Kościół jest dla nich autorytetem.
„Z badań wynika również, że ostatnio ujawnione skandale w Kościele katolickim osłabiły religijność 21,7 proc. studentów” – podkreślili eksperci KAI.
Zdaniem autorów raportu, w ciągu ostatnich 25 lat spadek deklaracji wiary w Boga u młodzieży wyniósł ok. 20 proc., a spadek praktyk religijnych aż o 50 proc. Liczba niewierzących wzrosła z 4 proc. w 1994 r. do 17 proc. w 2018 r. Dlatego możemy już mówić o „zaburzeniu międzypokoleniowego przekazu wiary”.
Młodzież nie akceptuje m.in. „etyki seksualnej” Kościoła, która stanowi w ostatnich latach najczęściej pojawiający się temat w kazaniach księży i biskupów. Niemal 50 proc. studentów uważa, że zakaz współżycia seksualnego przed ślubem nie ma sensu (odwrotną opinię ma tylko 18 proc.). Natomiast 79 proc. jest przekonana, że współżycie przed ślubem jest potrzebne do udanego życia. Jedynie niecałe 12 proc. przyznało, że współżycie seksualne powinno się ograniczać tylko do małżonków (przeciwne zdanie miało ponad 80 proc.).
„Jak ocenia prof. Mirosława Grabowska, dyrektor Centrum Badania Opinii Społecznej, spadek liczby młodych w Kościele jest radykalny. Młodzi ludzie kończą szkoły i przestają praktykować lub praktykują nieregularnie. Dotyczy to przede wszystkim najmłodszych roczników: 18-, 19- czy dwudziestoparoletnich, a w pokoleniach 30+ oraz starszych spadek ten jest łagodniejszy. Wśród młodych są to roczniki, które w większości uczęszczały na lekcje religii. Widać więc, że ta edukacja nie zatrzymuje młodych w Kościele” – czytamy w raporcie.
Z dokumentu wynika też, że w Polsce działa 487 szkół katolickich, do których uczęszcza ponad 70 tys. uczniów. To 259 szkół podstawowych, 140 liceów ogólnokształcących, 16 techników, 7 szkół branżowych pierwszego stopnia, 10 szkół artystycznych i 55 szkół specjalnych. Katolickie szkoły podstawowe stanowią ok 1,8 proc. wszystkich szkół podstawowych w Polsce, a katolickie licea – 5,2 proc. wszystkich szkół tego typu.
Szkoły katolickie nie są jednak placówkami dla wszystkich uczniów, niezależnie od ich sytuacji ekonomicznej, ale placówkami dla dzieci z rodzin raczej zamożnych. Autorzy raportu przyznali, że do zapisywania uczniów do szkół katolickich „zniechęca często cena”, czyli czesne, które dla wielu rodziców „okazuje się barierą nie do pokonania”.
„Choć wiele szkół proponuje, np. system zniżek dla rodzin wielodzietnych, stać na to tylko niektóre” – czytamy w raporcie.
(PS, GN)