Rada Miasta Kraśnika przegłosowała petycję, której autorzy domagają się m.in. zdemontowania w szkołach wifi i wprowadzenia obowiązku przełączania podczas lekcji telefonów w tryb samolotowy
O Radzie Miasta Kraśnik (woj. lubelskie) zrobiło się głośno za sprawą uchwały anty-LGBT, której przyjęcie sprawiło, że miasto znalazło się w serwisach informacyjnych na całym świecie.
Inicjatywa radnych może to jedno z najbiedniejszych miast regionu kosztować bardzo wiele, ponieważ minister spraw zagranicznych Norwegii zapowiedziała blokadę środków, jakie Kraśnik miał otrzymać z Funduszu Norweskiego. Chodzi o kwotę nawet 40 mln zł.
Mimo perspektywy utraty pieniędzy, podczas ostatniej sesji radni nie wycofali się z kontrowersyjnej uchwały.
Okazuje się, że nie była to jedyna dyskusyjna inicjatywa lokalnych samorządowców. Na sesji 22 września br. radni przyjęli bowiem uchwałę popierającą petycję Koalicji Polska Wolna od 5G.
W dokumencie tym znalazł się nie tylko sprzeciw wobec montowania nadajników technologii 5G, ale także postulat… zdemontowania sieci wifi w szkołach. Według autorów petycji wifi należy zastąpić połączeniami kablowymi lub światłowodowymi.
Dokument domaga się także wprowadzenia w szkołach obowiązku „przełączania na lekcjach telefonów komórkowych w tryb samolotowy” oraz zakazu używania telefonów komórkowych „poza celami związanymi z informowaniem rodziców lub w celach alarmowych”.
Jak poinformował portal Kraśnik Nasze Miasto, uchwałę popierającą petycję poparło 9 radnych, 6 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.
„Radni mieli obowiązek ją (petycję – przyp.red.) przedyskutować i zagłosować w jej sprawie. Rada uznała ją za zasadną, podkreślając dbałość o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców miasta Kraśnik” – wyjaśniła portalowi Kraśnik Nasze Miasto Dorota Posyniak, przewodnicząca Rady Miasta Kraśnik.
(PS, GN)