Maseczki i dystans chronią przed przenoszeniem wirusa. A co z zamykaniem szkół?

Noszenie maseczek redukuje ryzyko zakażenia COVID-19 aż o 53 proc. Dlatego, pomimo akcji szczepień, powinno się przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa – podkreślili naukowcy, którzy przeanalizowali 72 badania na ten temat realizowane na całym świecie. Trudno natomiast ocenić, czy zamykanie szkół w ogóle ma jakiś wpływ na transmisję koronawirusa, bo badania są niejednoznaczne

Specjalistyczny magazyn „The BMJ” opublikował wyniki analizy przeprowadzonej przez naukowców z uniwersytetów w Australii, Wielkiej Brytanii i Chinach. Sprawdzili oni, jak bardzo poszczególne zasady bezpieczeństwa mogą wpłynąć na przenoszenie się koronawirusa w społeczeństwie.

Jak zauważyli naukowcy, realizowane na całym świecie programy szczepień na COVID-19 okazały się skuteczne i ratują życie, to jednak „większość szczepionek nie zapewnia 100-procentowej ochrony i nie wiadomo, w jaki sposób szczepionki zapobiegną w przyszłości przenoszeniu SARS-CoV-2 w przypadku pojawienia się nowych wariantów”. Dlatego obywatele powinni przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa i higieny.

Z badań wynika, że noszenie maseczek zmniejsza ryzyko przenoszenia COVID-19 aż o 53 proc. Maseczki zredukowały też o 45,7 proc. śmiertelność na tę chorobę w porównaniu z krajami, które żadnych obostrzeń maseczkowych nie wprowadziły. W USA maseczki zredukowały o 29 proc. przenoszenie COVID-19 w stanach, w których wprowadzono taki obowiązek w porównaniu ze stanami, gdzie tego typu obostrzeń nie było.

Skuteczną metodą na powstrzymanie koronawirusa okazało się także utrzymywanie dystansu społecznego. W ten sposób można zredukować transmisję COVID-19 o 25 proc. Badania w USA wykazały 12-procentowy spadek przenoszenia koronawirusa, a w Kenii – aż o 62 proc.

Dużą skuteczność wykazała też izolacja domowa. Badania w USA pokazały 51 proc. skuteczności w redukcji przenoszenia koronawirusa, a w Wielkiej Brytanii – aż 74 proc.

Dużo większe problemy naukowcy mają z oceną wpływu zamykania szkół na przenoszenie koronawirusa. Prowadzone na ten temat badania na całym świecie są bowiem niejednoznaczne i sprzeczne. W jednym z badań przeprowadzonych w USA wykazano, że zamykanie szkół podstawowych i średnich prowadzi do zmniejszenia transmisji koronawirusa aż o 62 proc. i 58 proc. w redukcji przypadków śmiertelnych COVID-19. Jednak podobne badanie zrealizowane w Japonii wykazało brak wpływu zamykania szkół na skalę zakażeń.

Dwa eksperymenty przeprowadzone przez amerykańskich naukowców pokazały na zmniejszenie transmisji koronawirusa o 13 proc. i 10 proc. Badanie w Szwecji wykazało natomiast większe narażenie nauczycieli w gimnazjach na zakażenie.

Zamykanie biznesów oznaczać może redukcję przypadków koronawirusa o 12-16 proc. (na podstawie dwóch badań przeprowadzonych w USA).

Analiza sytuacji w 202 krajach pokazała natomiast, że kraje, które wdrożyły lockdown miały mniej nowych przypadków koronawirusa niż kraje, które tego nie zrobiły. Skuteczność lockdownu dla przenoszenia koronawirusa oceniono na 10,8 proc.

Lockdown znacząco redukuje ofiary śmiertelne pandemii. Badanie obejmujące 45 stanów USA pokazało, że spadek śmiertelności po wprowadzeniu lockdownu wynosi 2 proc. dziennie. Badanie zrealizowane w Brazylii udowodniło natomiast 27,4 proc. redukcję przypadków śmierci w ciągu pierwszych 25 dni od wprowadzenia lockdownu. Badanie we Włoszech wykazało 30-proc. zmniejszenie przypadków śmierci w ciągu 4 tygodni od wprowadzenia lockdownu, a w Hiszpanii – o 60 proc.

(PS, GN)