Większość członków Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych reprezentujących mniejszości narodowe i etniczne oraz społeczność posługującą się językiem regionalnym, zawiesiła swój udział w pracach tego organu doradczego Prezesa Rady Ministrów. To ich gest protestu po opublikowaniu rozporządzeń Ministra Edukacji i Nauki dot. nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości, zmniejszających wymiar godzin nauczania języka mniejszości lub języka regionalnego z 3 godzin do jednej godziny tygodniowo.
Łącznie zawiesiło swój udział w pracach Komisji 14 członków KWRiMNiE (w tym dwaj przedstawiciele mniejszości niemieckiej) spośród 20 zasiadających obecnie w Komisji Wspólnej reprezentantów mniejszości.
„Jest to ze strony członków Komisji Wspólnej akt desperacji, mający na celu zwrócenie uwagi na skalę problemu, jakim jest dyskryminacja prawna mniejszości, a zwłaszcza, że dotyczy dzieci i młodzieży” – podkreślono w komunikacie.
„Wspomniane rozporządzenia wprowadzają w Polsce z dniem 1 września 2022 r. dwa standardy nauczania języków mniejszości narodowych: jeden dla mniejszości niemieckiej w wymiarze 1 godziny tygodniowo, drugi – dla pozostałych mniejszości – w wymiarze 3 godzin. Trudno wyobrazić sobie w demokratycznym państwie prawnym sytuację, by nauczanie języka jednej z mniejszości odbywało się według innych zasad niż pozostałych mniejszości. Oznacza to różne traktowanie przez państwo obywateli znajdujących się w tej samej sytuacji i prowadzi do dyskryminacji ze względu na przynależność narodową obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, będących uczniami należącymi do mniejszości niemieckiej. Zapisy tego aktu prawnego są sprzeczne z Konstytucją RP, ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, a także z ratyfikowanymi przez Polskę konwencjami międzynarodowymi” – czytamy w komunikacie
„Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych jest organem powołanym do dialogu na temat polityki państwa wobec mniejszości. Nie spełnia ona swojej roli w sytuacji, gdy nie jest prowadzony realny dialog w kwestii tak fundamentalnej jak otwarta prawna dyskryminacja jednej z mniejszości, co jest ewenementem nie tylko w polskiej polityce mniejszościowej w ostatnich dekadach, ale także w skali europejskiej” – wskazano.
Członkowie KWRiMNiE, którzy zawiesili swój udział w pracach Komisji Wspólnej, liczą na szybkie przywrócenie normalnego funkcjonowania tego gremium, co będzie możliwe po podjęciu przez rząd RP realnych działań prowadzących do zmiany stanu prawnego, który powoduje dyskryminację mniejszości niemieckiej.
Cały komunikat w tej sprawie można przeczytać poniżej:
Przypomnijmy, że niedawno także ZNP zwrócił się do premiera ws. uchylenia i wycofania z obiegu prawnego rozporządzeń Ministra Edukacji i Nauki dot. nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości, zmniejszających wymiar godzin nauczania języka mniejszości lub języka regionalnego z 3 godzin do jednej godziny tygodniowo.
Tymczasem, jak informuje, „Gazeta Wyborcza” z zaoszczędzonych pieniędzy minister Czarnek chce powołać instytut, który wesprze naukę polskiego w Niemczech i innych krajach. – Przywracamy polsko-niemiecką symetrię – argumentował pomysłodawca projektu Janusz Kowalski z Solidarnej Polski. – Tworzymy Instytut Rozwoju Kultury i Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Mam zgodę prowincjała z Niepokalanowa na używanie tej nazwy – zapowiedział na antenie Radia Maryja szef resortu edukacji Przemysław Czarnek.
(JK, GN)