Nauczyciel poparł Strajk Kobiet. Jest wniosek o wszczęcie wobec niego postępowania dyscyplinarnego

Michał Sporoń, nauczyciel z Tarnowskich Gór będzie miał sprawę dyscyplinarną za poparcie Strajku Kobiet. Śląskie Kuratorium Oświaty zajęło się sprawą polonisty po skardze Barbary Dziuk, posłanki PiS ze Śląska.

Sporoń o decyzji dowiedział się z pisma nadesłanego przez śląskie kuratorium oświaty do dyrekcji szkoły. Dokument udostępnił na swoim Facebooku.

„28 stycznia 2021 r., przekazano Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Śląskim wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Pana Michała Sporonia, nauczyciela II LO im Stanisława Staszica w Tarnowskich Górach” – to fragment krótkiego pisma, które przesłano do szkoły.

Dodajmy, że zawiadomienie zawiera kuriozalne błędy w nazwisku patrona ulicy, przy jakiej znajduje się szkoła, w której Michał Sporoń pracuje. Jest to szkoła przy Piłsudskiego, tymczasem – w piśmie widzimy „Piłsudzkiego”, a na kopercie „Piłsudksiego”.

W styczniu 2021 Sporoń złożył już wyjaśnienia w Śląskim Kuratorium Oświaty, teraz będzie się tłumaczył przed komisją dyscyplinarną dla nauczycieli przy wojewodzie śląskim.

Przypomnijmy, że kuratorium zainteresowało się sprawą nauczyciela po skardze Barbary Dziuk, posłanki PiS ze Śląska. Twierdzi ona, że nauczyciel był współorganizatorem i uczestnikiem demonstracji przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Dziuk wysłała pismo w tej sprawie do kuratorium w Katowicach, w którym można przeczytać m.in. to, że nauczyciel „używał wulgarnych haseł podczas manifestacji i siał nienawiść wśród młodych ludzi”.

„Uczestnicząc w zgromadzeniach – obok moich uczniów obecnych i byłych – nie tylko nie uchybiłem godności stanu nauczycielskiego, ale wręcz przeciwnie: wypełniałem sumiennie moje nauczycielskie obowiązki. Obowiązkiem nauczyciela jest nie tylko przekazywanie wiedzy w zaciszu sali lekcyjnej, ale także wspieranie każdego ucznia w jego rozwoju, kształcenie młodzieży w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej i w atmosferze wolności sumienia” – podkreślał nauczyciel.

Teraz grozi mu nagana, zwolnienie z pracy lub nawet wydalenie z zawodu.

(JK, GN)

Kolejnemu nauczycielowi grozi dyscyplinarka. Doniosła na niego posłanka PiS