Nie wolno ignorować długoterminowego wpływu pandemii koronawirusa na dzieci – ostrzegają brytyjscy naukowcy. Szczególnie w sytuacji braku szczepionki dla najmłodszych
Jak poinformował dziennik „The Guardian”, ekspertów zaalarmowały dane opublikowane przez Urząd Statystyk Narodowych (ONS) – brytyjski odpowiednik polskiego GUS-u. Okazało się, że 13 proc. dzieci w wieku do 11 lat i 15 proc. młodzieży w wieku 12-16 lat zgłosiło co najmniej jeden objaw koronawirusa pięć tygodni po potwierdzeniu zakażenia.
Według prof. Christiny Pagel, dyrektora badań klinicznych University College London, nie należy tych danych ignorować, szczególnie, że nie ma szczepionki przeznaczonej dla dzieci, a taki specyfik raczej nie powstanie przed końcem roku.
Choć dzieci zarażają się koronawirusem dużo rzadziej niż dorośli, a przypadki hospitalizacji najmłodszych są sporadyczne, to pojawia się pytanie o możliwość wystąpienia długotrwałej choroby COVID-19 u dzieci w formie łagodnej lub bezobjawowej. Zdaniem prof. Danny Altmanna, immunologa z Imperial College w Londynie, całkiem spora grupa dzieci i nastolatków przez długi czas nie może sobie poradzić z zakażeniem.
„The Guardian” przytoczył historię 14-letniej dziewczyny, która w marcu 2020 r. zaraziła się koronawirusem i od tego czasu doświadczyła wielu objawów choroby – od łagodnych do poważniejszych.
Jej matka założyła w mediach społecznościowych grupę Long Covid Kids zapewniającą wsparcie dla ok. 1700 dzieci z długotrwałymi objawami choroby. Zdaniem ich rodziców, władze nie powinny lekceważyć zagrożenia, jakie dla najmłodszych oznacza koronawirus i odpowiednio przygotować szkoły na ryzyko transmisji. Specjaliści zauważyli, że początkowo łagodne symptomy COVID-19 po 6-7 tygodniach zaczynają przybierać ostrzejsze objawy takie jak długotrwałe zmęczenie, ból głowy i objawy neuropsychiatryczne, jak drgawki, a nawet zmiany skórne.
Nikt jednak jak dotąd nie zbadał długoterminowego wpływu koronawirusa na dzieci. Generalnie, badania dotyczące tego zagadnienia u dorosłych są dopiero w powijakach, a w przypadkach dzieci mamy do czynienia z białą plamą.
(PS, GN)