Szpitale między innymi w Breście i Morlaix (Bretania) postanowiły wstrzymać szczepienie personelu medycznego szczepionką AstraZeneca ze względu na pojawiające się skutki uboczne. W niektórych placówkach na zwolnienie lekarskie trafiło 20-25 proc. zaszczepionych
AstraZeneca dotarła do bretońskich szpitali w poniedziałek 8 lutego. Niestety po kilku dniach szczepienia personelu medycznego w szpitalach m.in. w Breście, Morlaix, Vannes oraz Saint-Lo wstrzymano z powodu silnych skutków ubocznych: gorączki, bólu głowy, bólu mięśni. W efekcie duża część medyków trafiła na zwolnienia lekarskie, co z kolei zdezorganizowało pracę szpitali.
W szpitalu w Vannes aż 18 proc. zaszczepionych osób poszło na zwolnienia lekarskie. W innych szpitalach jest to, jak poinformowała bretońska gazeta „Le Telegramme”, nawet 20-25 proc. zaszczepionych pracowników. Na szczęście większość objawów mijała po 1-2 dniach.
Według francuskich mediów, do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Leków (ANSM) wpłynęło 149 raportów z całej Francji na temat niepokojących skutków szczepienia AstraZeneca.
Mimo to, Bretońska Regionalna Agencja Zdrowia postanowiła w piątek wznowić szczepienia. Wcześniej ANSM zaleciła dodatkowe monitorowanie bezpieczeństwa szczepień i nie rezygnowania z nich ze względu na konieczność kontynuowania programu zaszczepienia medyków.
Cedric Arbieux, ordynator Szpitala Uniwersyteckiego w Rennes i specjalista od chorób zakaźnych przyznał, że pierwsza dawka szczepionki AstraZeneca może wywoływać skutki uboczne podobne do objawów grypy, jak gorączkę, dreszcze i zmęczenie, ale są to niegroźne objawy w porównaniu z tym, co może wywołać zakażenie koronawirusem. Jego zdaniem, szczepionka jest gorzej tolerowana przede wszystkim przez personel w wieku ok. 35 lat.
– Jednak dzień po zaszczepieniu efekty uboczne znikają – stwierdził dr Arbieux w rozmowie ze stacją France 3.
Lekarze przyznali, że spodziewali się tego typu efektów ubocznych, ale zaskoczyła ich skala zjawiska. Według prof. Mathieu Molimarda z ANSM, szczepionka może wywołać silne reakcje u 10 proc. zaszczepionych. Zdarza się, że u niektórych osób gorączka dochodzi do 40 stopni, ale na szczęście szybko mija.
Wszystkie zaobserwowane skutki uboczne opisane też zostały w ulotce dołączonej do szczepionki.
Bretania do region najmniej dotknięty pandemią. Liczba wykrytych przypadków koronawirusa jest tam mniej więcej o połowę niższa niż średnia dla całej Francji. Mimo to w regionie od początku pandemii zmarło z powodu COVID-19 ok. 1200 osób. Bretania wyprzedza resztę Francji, jeśli chodzi o tempo szczepień. Do tej pory szczepionkę otrzymało tam 3,25 proc. populacji regionu, podczas, gdy w całym kraju jest to 3 proc.
Od piątku szczepionka AstraZeneca podawana jest polskim nauczycielom.
(PS, GN)