„System lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży wymaga zmian. Lekarze, poradnie i szpitalne oddziały psychiatryczne rozłożone są nierównomiernie. Dostęp do nich zależy od miejsca zamieszkania. Profilaktyki, czyli tego co najważniejsze nie ma” – recenzuje Najwyższa Izba Kontroli.
W pięciu województwach skontrolowanych przez NIK nie funkcjonował żaden oddział psychiatryczny dzienny, a w województwie podlaskim brakowało oddziału całodobowego. Zdarzało się, że małoletni pacjenci trafiali na oddziały dla dorosłych. Zmniejszyła się również liczba podmiotów udzielających małoletnim ambulatoryjnych świadczeń psychiatrycznych, a jednocześnie dostępność do nich była uzależniona od miejsca zamieszkania – utrudniona w małych miastach i na wsi.
System lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży wymaga zmian. Lekarze, poradnie i szpitalne oddziały psychiatryczne rozłożone są nierównomiernie. Dostęp do nich zależy od miejsca zamieszkania. Profilaktyki, czyli tego co najważniejsze nie ma: https://t.co/feyuvl4kvD pic.twitter.com/o3x7nleoWf
— Najwyższa Izba Kontroli (NIK) (@NIKgovPL) September 15, 2020
Przede wszystkim – według kontrolerów – brakowało jednak profilaktyki zaburzeń psychicznych, którą powinien zapewnić model leczenia środowiskowego, stanowiący najbardziej efektywną formę opieki psychiatrycznej nad tą populacją.
Problemy zdrowia psychicznego narastają i są wynikiem wielu czynników – globalizacji, warunków społeczno-ekonomicznych, trudności okresu dorastania, problemów życia rodzinnego (rozwód, czy rozpad rodziny), a także relacji rodziców z dzieckiem, których ograniczenie może powodować osamotnienie i zachowania autodestrukcyjne.
W Polsce 9 proc. dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia, czyli ok. 630 tys., wymaga pomocy systemu lecznictwa psychiatrycznego i psychologicznego. Pod tym względem nie różnimy się od innych krajów, gdzie ok. 10 proc. populacji dzieci i młodzieży wymaga pomocy profesjonalistów.
Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji wśród nastolatków samobójstwa są drugą co do częstości przyczyną zgonów. Tymczasem Polska jest w czołówce Europy pod względem liczby samobójstw. Liczba zamachów samobójczych wśród małoletnich w wieku 7 – 18 lat rośnie z roku na rok: z 730 w 2017 r. do 772 w 2018 r., a w I półroczu 2019 r. wyniosła już 485. W latach 2017 – 2019 (I półrocze) na łącznie 1987 zamachów samobójczych, 250 zakończyło się zgonem. W 585 przypadkach przyczyną zamachów samobójczych była choroba psychiczna, a w 374 przypadkach zaburzenia psychiczne.
Podstawową zasadą terapii dzieci i młodzieży z problemami psychicznymi jest kompleksowość – diagnoza psychologiczna i lekarska oraz wielokierunkowy proces leczenia i rehabilitacji z uwzględnieniem kontekstu społecznego i rodzinnego, w jakim dziecko funkcjonuje.
Kontrola NIK wykazała, że system lecznictwa psychiatrycznego dzieci i młodzieży nie zapewnia tej populacji pacjentów kompleksowej i powszechnie dostępnej psychiatrycznej opieki zdrowotnej. Do czasu zakończenia kontroli NIK Minister Zdrowia nie wdrożył modelu leczenia środowiskowego małoletnich z zaburzeniami psychicznymi.
Model ten zakłada, że najpierw dziecku należy udzielić pomocy w przyjaznym dla niego środowisku. Najlepiej w otoczeniu rodziny, w szkole, czy też poradni psychologiczno – pedagogicznej. Dopiero potem, należy zapewnić leczenie ambulatoryjne np. w poradni zdrowia psychicznego, a gdy i ta droga nie pomoże, małoletni będzie umieszczany w szpitalu. Jest to najbardziej efektywna forma opieki nad tą populacją. Wdrożenie, jako obligatoryjnego, takiego modelu leczenia dzieci i młodzieży jest niezbędnym warunkiem rozwoju lecznictwa psychiatrycznego.
NIK skierowała wnioski do Ministra Zdrowia o:
>>Ograniczenie zróżnicowania terytorialnego w dostępie do świadczeń opieki psychiatrycznej.
>>Opracowanie modelu prognozowania zapotrzebowania na lekarzy specjalistów
>>Równomierne rozmieszczenie ośrodków i miejsc szkoleniowych.
>> Określenie wskaźników minimalnej liczby lekarzy psychiatrów dzieci i młodzieży.
(JK, GN)
„Znaczące opóźnienia.” NIK o realizacji programu Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej