Pętla finansowa zaciska się. Piotr Krzystek, prezydent Szczecina: Chciałbym, abyśmy to wstawanie z kolan zaczęli od oświaty

Nauczyciele oprócz satysfakcji z pracy, muszą też mieć odpowiednią gratyfikację. Miks tych dwóch elementów stanowi o wartości edukacji. Nauczyciele nie mogą, w mojej ocenie, ciągle poszukiwać dodatkowych sposobów na zarobek, kiedy nie starcza im do pierwszego. Nie mogą pracować ponad miarę, żeby utrzymać swoje rodziny.

Z Piotrem Krzystkiem, prezydentem Szczecina, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Szczecin domaga się od Skarbu Państwa zwrotu ponad 111 mln zł. To pieniądze, które miasto musiało „dołożyć do wynagrodzeń nauczycieli”. Pozew trafił już do sądu. Jak oceniacie swoje szanse, bo jesteście pierwszym samorządem w kraju, który zdecydował się na taki krok?

– Szanse oczywiście są i to niemałe. Chcę jednak najpierw powiedzieć, że cały system finansowania oświaty w Polsce jest archaiczny. Reforma pilotażowa, którą Polska przechodziła przed laty, zakładała, że subwencja oświatowa wystarczy na zdecydowaną większość wydatków a już na pewno „z górką” wystarczy na płace nauczycieli oraz pracowników niepedagogicznych. Idea była taka, że samorządy przejmując oświatę będą finansowały remonty i budowę nowych szkół, dodatkowe zajęcia, zajmą się głównie modernizacją i podnoszeniem bazy oświatowej.

Niestety, w ostatnich latach dysproporcja pomiędzy środkami, które otrzymujemy z budżetu państwa a tym co wydajemy jest dramatycznie wysoka. I mimo, że dokładamy coraz więcej, niewiele z tego wynika. Mówię m.in. o pauperyzacji zawodu nauczycielskiego. Jest coraz gorzej.

Szczecin pozwał skarb państwa o zwrot środków, które „musiał dołożyć do wynagrodzeń nauczycieli”

Chce Pan przez to powiedzieć, że ten pozew to jest też taka próba zwrócenia uwagi na wysokość pensji nauczycielskich?

– Zdecydowanie tak. To jest oczywiście bardzo ważny element, dlatego, że bez solidnej bazy finansowej na oświatę, w tym na wynagrodzenia nauczycieli, trudno będzie dalej mówić o dobrej oświacie. Nauczyciele oprócz satysfakcji z pracy, muszą też mieć odpowiednią gratyfikację. Miks tych dwóch elementów stanowi o wartości edukacji.

Nauczyciele nie mogą, w mojej ocenie, ciągle poszukiwać dodatkowych sposobów na zarobek, kiedy nie starcza im do pierwszego. Nie mogą pracować ponad miarę, żeby utrzymać swoje rodziny.

(…)

Przedstawiamy fragmenty wywiadu opublikowanego w GN nr 1-2 z 4-11 stycznia br. Całość w wydaniu drukowanym i elektronicznym – https://e.glos.pl 

Fot. UM Szczecin

Nr 1-2/4-11 stycznia 2023

Ankieta Głosu. Wyzwania dla oświaty w 2023 r.: szkolna bieda, wakaty, groźba podniesienia pensum…