Za odrzuceniem w pierwszym czytaniu poselskiego projektu o przyznaniu prawa do wynagrodzenia nauczycielom biorącym udział w kwietniowym strajku opowiedziały się we wtorek sejmowe komisje: edukacji, nauki i młodzieży oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. Za odrzuceniem projektu głosowało 24 posłów połączonych komisji, 17 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Projekt przygotowali posłowie PO. Jego celem jest przyznanie nauczycielom, wychowawcom i innym pracownikom pedagogicznym biorącym udział w strajku od 8 do 25 kwietnia 2019 r. prawa do wynagrodzenia za ten okres, w którym prowadzili akcję strajkową, bo zgodnie z przepisami ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wynagrodzenie za czas strajku się nie należy.
Posłowie PiS, pełni „uznania i szacunku do nauczycieli,” ODRZUCILI wniosek PO w sprawie wypłaty rekompensaty za wynagrodzenie utracone przez strajkujaących nauczycieli i pracowników oświaty.
— Sławomir Broniarz (@Broniarz) July 2, 2019
Uzasadniając projekt, Urszula Augustyn (PO) mówiła m.in., że nauczyciele to wyjątkowa grupa zawodowa, na której ciąży wysoka odpowiedzialność, a jednocześnie jest to „grupa, która wynagradzana jest obecnie kiepsko, czy doprowadzona została do tego, że musiała upomnieć się o swoje prawa”.
– To grupa, która uzyskała od wszystkich innych grup społecznych potwierdzenie, że faktycznie jest wyjątkowa, a jej roszczenia czy też postulaty, które podnosiła, są uzasadnione – argumentowała. Podkreśliła, że wśród protestujących były małżeństwa nauczycielskie, a po potrąceniach wynagrodzeń za udział w strajku byli nauczyciele, którzy w maju dostali wynagrodzenie w wysokości 600 zł.
Negatywnie projekt w imieniu rządu ocenił wiceminister edukacji Maciej Kopeć. Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosiła posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS).
W projekcie czytamy, że „nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy pedagogiczni, o których mowa w art. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta nauczyciela (Dz. U. z 2018 r. poz. 967, z późn. zm.[1]) biorący udział w strajku w okresie od dnia 8 kwietnia 2019 r. do dnia 25 kwietnia 2019 r. zachowują prawo do wynagrodzenia w wysokości równej wynagrodzeniu do którego mieliby prawo w przypadku wykonywania pracy”.
I dalej, że „jeżeli przed dniem wejścia w życie ustawy osoba, otrzymała obniżone wynagrodzenie w związku z udziałem w strajku w okresie od dnia 8 kwietnia 2019 r. do dnia 25 kwietnia 2019 r., otrzymuje zwrot potrąconej kwoty w terminie nie dłuższym niż 14 dni od dnia wejścia w życie ustawy”.
W uzasadnieniu napisano, m.in., że „nauczyciele dokładają wszelkich starań – niejednokrotnie kosztem własnego życia prywatnego – aby w tak trudnych warunkach pracy na odpowiednim poziomie kształcić dzieci i młodzież”.
„Biorąc pod uwagę rolę jaką pełnią w społeczeństwie nauczyciele oraz cel podjętej przez nich akcji strajkowej, daleko szerszy niż jedynie walka o podwyżki ich wynagrodzeń, konieczne jest wdrożenie przepisów szczególnych względem regulacji ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, które wyłączają prawo do wynagrodzenia za okres strajku” – stwierdzono.
Cały projekt można znaleźć tutaj. Ostatecznie o losie projektu zdecyduje w głosowaniu cały Sejm.
(JK, GN)