Po decyzji TK Adam Bodnar prawdopodobnie zostanie zdjęty z urzędu RPO

Po ponad pięciu latach sprawowania urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich Adam Bodnar najprawdopodobniej wkrótce będzie musiał ustąpić. Stanie się tak pomimo, że parlament do dziś nie był w stanie wyłonić jego następcy. To efekt czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, który pozbawi obywateli rzecznika ich praw. Także nauczycieli, których Adam Bodnar w ostatnich latach zdecydowanie bronił

Zgodnie z dzisiejszą decyzją TK, Adam Bodnar w ciągu trzech miesięcy najprawdopodobniej przestanie pełnić urząd RPO. Kadencja obecnego rzecznika skończyła się wprawdzie już we wrześniu 2020 r., ale skłócony politycznie Sejm i Senat nie był w stanie do dziś wyłonić następnego RPO. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, Bodnar pełnił swój urząd do momentu wyboru następcy.

Trybunał Julii Przyłębskiej – na wniosek grupy posłów PiS – uznał jednak, że przepisy dotyczący dalszego pełnienia urzędu przez dotychczasowego rzecznika w sytuacji, gdy parlament nie wybrał następcy, są niezgodne z konstytucją. Jednocześnie sędziowie dali Sejmowi i Senatowi 3 miesiące na uchwalenie ustawy, która pozwalałaby rozwiązać problem. Nie wiadomo, jaki kształt będą miały nowe przepisy.

Ponieważ zarówno wnioskodawcy, jak i sędziowie, którzy wydali decyzję w tej sprawie, są reprezentantami partii rządzącej, to trudno oprzeć się wrażeniu, że cała operacja służy pozbawieniu urzędu osoby, która w ostatnich latach wielokrotnie krytykowała decyzje władzy oraz dbała o poszanowanie praw obywatelskich oraz swobód osobistych. Także praw i swobód przysługujących nauczycielom oraz pracownikom oświaty.

Adam Bodnar objął urząd w 2015 r. Jest prawnikiem, wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim, specjalistą z dziedziny praw obywatelskich. Od 2004 r. działał w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, był także ekspertem Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej, członkiem rady ekspertów Europejskiego Instytutu na rzecz Równości Płci i rady dyrektorów Funduszu ONZ na rzecz Ofiar Tortur.

Oświata należała prawdopodobnie do spraw, którymi Adam Bodnar zajmował się szczególnie aktywnie. W styczniu br., czyli krótko po rozpoczęciu Narodowego Programu Szczepień, Adam Bodnar interweniował w sprawie wcześniejszego zaszczepienia nauczycieli i pracowników oświaty. Przekonywał, że jest to niezbędne, aby przedszkola, szkoły i placówki oświatowe mogły wrócić do w miarę normalnej działalności. Bronił też wykładowców i nauczycieli przed szykanami za udział w protestach Strajku Kobiet po wyroku Trybuału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej delegalizującym w Polsce aborcję.

Ostatnio RPO pisał do MEiN m.in. w sprawie poszanowania tożsamości płciowej uczniów, prawa niepełnoletnich uczniów do samodzielnego decydowania o uczestnictwie w lekcjach religii, organizacji matur, praw przysługujących uczniom z niepełnosprawnościami, uzupełnienia podstawy programowej o edukację antydyskryminacyjną, problemów z organizacją zdalnych lekcji, prawa do nauki dzieci cudzoziemców, sytuacji pandemicznej w szkołach, bezpieczeństwa w placówkach oświatowych w związku z pandemią koronawirusa.

Na początku listopada ub.r. Rzecznik Praw Obywatelskich alarmował o “dramatycznej sytuacji pacjentów oddziałów psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży”. Dzieci w kryzysie psychicznym, np. po próbach samobójczych, muszą bowiem opuszczać oddziały psychiatrii dziecięcej, by zrobić miejsce chorym na COVID-19.

Adam Bodnar wspierał nauczycieli m.in. podczas ich strajku w kwietniu 2019 r. Podczas uroczystej gali Konkursu Nauczyciel Roku 2019 mówił:

– Zdaję sobie sprawę z tego, że ostatni rok był dla państwa szczególnie trudny. Podjęliście państwo strajk, aby walczyć o godność zawodu. Nie chodziło w nim wyłącznie o podwyższenie wynagrodzeń, ale przede wszystkim o obronę przed marginalizacją, nierównym traktowaniem w stosunku do innych grup zawodowych, innych grup posiadających wyższe wykształcenie. W przyszłości planowane są kolejne akcje, walka o lepsze funkcjonowanie systemu oświaty, o to, by zarówno nauczyciele jak i uczniowie nie stali się ofiarami nieprzemyślanych reform i organizacyjnego bałaganu. Podczas ostatnich protestów padło pod adresem nauczycieli sporo krzywdzących słów, niesłusznych ocen, czasem słów, które mogą być uznane za akty nienawiści. Próbowano wielokrotnie wykorzystać tę sytuację do celów politycznych, próbowano skłócić środowisko. Działo się to pomimo tego, że protestujący naprawdę starali się pokazać, o co im chodzi i dlaczego protestują, starali się zachować godność, a jednocześnie nie naruszać praw uczniów, wykazywali troskę o dobro uczniów. Mam wrażenie, że tak postępują do dzisiaj. Płacą trudną cenę za reformy, za trudne warunki pracy, za piętrzenie się roczników, ale nie tracą przy tym rozsądku, nie odstępują uczniów, starają się, by to wszystko nie wpłynęło na poziom nauczania. Jednocześnie nie rezygnują z walki o interesy oświaty. Chciałbym za to państwu bardzo serdecznie podziękować w przededniu Dnia Edukacji Narodowej.

Według RPO, nauczyciele nie zostali odpowiednio docenieni w III RP: – Często możemy tylko żałować, że rola nauczycieli nie jest wystarczająco doceniana. Być może jest to jeden z błędów naszej transformacji, że nauczyciele nigdy nie zostali porządnie docenieni i nigdy nie postawiono tak wprost i otwarcie na edukację, prawo do edukacji, realizację wartości konstytucyjnych jako priorytet w funkcjonowaniu naszego państwa. Co więcej, można czasami mieć wrażenie, że zawód nauczyciela, czy generalnie edukacja, jest traktowana bardziej jako kłopot, a nie jak wyzwanie, coś do naprawienia, zadanie dla państwa, od którego zależy pomyślność Polski. Jako kłopot, który przeszkadza w rozwoju innych dziedzin, innych grup zawodowych, być może tych, które wydają się ważniejsze w perspektywie wyborczej.

Adam Bodnar wspominał też wspaniałych nauczycieli, których spotkał na swojej drodze. – Chciałbym przekazać państwu wyraz mojego wielkiego szacunku i wdzięczności za to, co państwo każdego dnia robią, za poświęcenie, odpowiedzialność w kształceniu przyszłych pokoleń. I za to, że ta codzienna praca może zmieniać polską rzeczywistość. Bo jeśli zastanowimy się nad tym, kto tak naprawdę wpływa na naszą rzeczywistość w kategoriach dziesięcioleci, to na przyszły kształt Polski nauczyciele wpływają bardziej niż inne grupy zawodowe – podkreślił RPO.

– Jako RPO starałem się być blisko państwa zabiegów o lepszą szkołę. Tym bardziej, że w czasie moich wyjazdów spotykam nauczycieli, spotykam się z uczniami w szkołach. Spotykam także tych, którzy się angażują w to, czego polskiej szkole brakuje – edukację obywatelską. Na swojej drodze spotykam niezwykle zaangażowanych nauczycieli, widziałem, jak wychowują swoich uczniów, pokazują im, na czym polega nowoczesny patriotyzm, jak powinna wyglądać troska o historię oraz poszanowanie różnorodności i praw człowieka. Spotykam nauczycieli mądrych, odpowiedzialnych, przejętych swoją rolą, ludzi, którzy napełniają swoich rozmówców optymizmem, pozwalają wierzyć w lepszą przyszłość nas samych oraz naszej ojczyzny – dodał.

(PS, GN)