Po trzęsieniach ziemi w Turcji i Syrii miliony dzieci potrzebują pomocy. Priorytetem jest uruchomienie szkół

Ponad 850 tys. dzieci w Turcji i Syrii nie może wrócić do swoich domów w efekcie dwóch katastrofalnych trzęsień ziemi w tych krajach – poinformował UNICEF. Organizacja szacuje, że w katastrofach zginęły i zostały ranne tysiące dzieci, a kilka milionów potrzebuje natychmiastowej pomocy. W tej sytuacji kluczowe staje się jak najszybsze uruchomienie szkół na terenach objętych kataklizmem

Według UNICEF, nie została jeszcze potwierdzona liczba dzieci rannych lub zabitych w efekcie trzęsień ziemi w Turcji i Syrii, ale „ofiary należy liczyć w tysiącach”. W sumie, zginęło ponad 50 tys. osób, kolejne tysiące zostały ranne.

„Wiemy jednak, że 5,4 miliona dzieci mieszka w 11 prowincjach Turcji dotkniętych trzęsieniami ziemi, w Syrii ponad 3,7 miliona. Wiele rodzin straciło swoje domy i mieszka w tymczasowych schronieniach – na ulicach, w centrach handlowych, szkołach, meczetach i na dworcach autobusowych. Niskie temperatury i ulewne deszcze dodatkowo pogarszają ich sytuację” – czytamy w raporcie UNICEF. Według organizacji, trzęsienia spowodowały uszkodzenia i zniszczenia w wielu ważnych budynkach mieszczących szkoły, szpitale i infrastrukturę publiczną.

– Fizyczne zniszczenia spowodowane przez trzęsienie ziemi są dla wszystkich oczywiste – ale równie istotne są znacznie mniej widoczne straty emocjonalne, których doświadczają dzieci. Właśnie dlatego kwestie psychologiczne i społeczne odgrywają kluczową rolę we wspieraniu najmłodszych oraz w procesie powrotu rodzin do normalnego życia – oceniła Catherine Russell, dyrektor generalna UNICEF, która pod koniec lutego odwiedziła tereny dotknięte katastrofą.

„Zniszczenie infrastruktury wodno-kanalizacyjnej utrudniło lub całkowicie uniemożliwiło dostęp do bezpiecznej wody pitnej, toalet i innych urządzeń sanitarnych. Dzieci i ich rodziny narażone są na epidemie chorób przenoszonych drogą wodną” – podkreślono w raporcie.

Ponieważ szpitale są zniszczone lub uszkodzone, to mieszkańcy dotkniętych kataklizmem terenów nie mają dostępu do odpowiedniej opieki medycznej.

Konsekwencje trzęsień ziemi w regionie są katastrofalne – dziesiątki tysięcy rodzin i dzieci doświadcza tragicznych warunków, wiele z nich straciło swoje domy i jest zmuszona bytować w tymczasowych schronieniach. Tylko w Turcji ponad 1,9 mln ludzi ma w związku z tym ograniczony dostęp do podstawowych zasobów – wody, usług sanitarnych i medycznych. W całym kraju 2,5 mln dzieci wymaga natychmiastowego wsparcia humanitarnego.

W Syrii w wyniku trzęsień ziemi ponad 500 tys. ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Znaczna liczba budynków uległa zniszczeniu, a wiele dzieci bojąc się wstrząsów wtórnych nie chce wracać do swoich domostw. Już przed ostatnią katastrofą, w Syrii było najwięcej wewnętrznie przesiedlonych ludzi – 6,8 mln, w tym niemal 3 mln dzieci. W całym kraju ponad 3,7 mln dzieci ucierpiało w wyniku trzęsień ziemi.

„Trzęsienia ziemi odcisnęły swoje piętno w życiu milionów dzieci w całej Syrii i Turcji. Wiele z nich straciło swoje rodziny, przyjaciół, domy i szkoły – doświadczyły traumy. Praktycznie każde syryjskie dziecko poniżej 12 roku życia doznało sytuacji kryzysowych związanych ze skutkami wojny domowej, przemocy lub wysiedlenia” – ocenił UNICEF.

Kluczowe w tej sytuacji jest umożliwienie dzieciom kontynuacji nauki. „Wiele szkół i placówek edukacyjnych zostało zniszczonych lub uszkodzonych, przez co powrót dzieci do nauki nie jest możliwy. Szkoły są czymś więcej niż tylko miejscem edukacji; dają poczucie normalności, przynależności i pomagają dzieciom radzić sobie z traumą po katastrofie” – zauważono w raporcie.

W Syrii UNICEF traktuje wsparcie ponownego otwarcia szkół na obszarach dotkniętych katastrofą w sposób priorytetowy. Dzięki temu dzieci mają możliwość wznowienia nauki w bezpiecznym środowisku i z odpowiednim wyposażeniem. UNICEF przeprowadza ponadto oceny bezpieczeństwa szkół, a także organizuje remonty w budynkach, które doznały lekkich uszkodzeń.

Fot. UNICEF

(PS, GN)