Prace nad budżetem na 2024 r. i m.in. podwyżkami dla nauczycieli opóźnią się. Posiedzenia Sejmu przełożone

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wraz z Prezydium Sejmu postanowił przełożyć posiedzenie Sejmu na kolejny tydzień. To oznacza, że prace nad ustawą budżetową na 2024 r. oraz ustawą okołobudżetową, w których zapisano m.in. podwyżki dla nauczycieli, opóźnią się.

Sejm na posiedzeniach zaplanowanych na jutro i pojutrze, tj. 10 i 11 stycznia miał kontynuować i zakończyć prace nad ustawą budżetową. Dzięki temu, budżet jeszcze w tym tygodniu mógłby trafić do Senatu. Czas nagli, ponieważ parlament ma czas do 29 stycznia br. na przedstawienie tego dokumentu prezydentowi. Jeśli tak się nie stanie, prezydent będzie mógł rozwiązać Sejm i zarządzić nowe wybory.

Nowa ustawa okołobudżetowa trafi do Sejmu. Co z podwyżkami dla nauczycieli?

Tegotygodniowe posiedzenia jednak nie się nie odbędą w zaplanowanym terminie. Marszałek Sejmu wraz z Prezydium Sejmu postanowił przełożyć posiedzenia na przyszły tydzień – 16-18 stycznia br.

– Okazało się, że poprawek do budżetu zgłoszono mniej. Posiedzenie Sejmu budżetowe, gdzie uchwalona zostanie też ustawa okołobudżetowa, odbędzie się w kolejny wtorek, środę i czwartek. W czwartek ten budżet uchwalimy – poinformował Szymon Hołownia.

Jego zdaniem, decyzję tę należało podjąć, by „dbać o powagę Sejmu, spokój społeczny”. Chodzi o konflikt, jaki wybuchł wobec wygaszenia mandatów byłych posłów PiS i ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika skazanych przez sąd prawomocnym wyrokiem za nadużycie uprawnień przy okazji tzw. afery gruntowej. Niewykluczone, że jeszcze dziś skazani na karę dwóch lat pozbawienia wolności politycy wylądują w więzieniu.

– Mam wrażenie i podziela je Prezydium, to, co dzieje się w tym tygodniu, kryzys konstytucyjny, spór partyjny, nie daje gwarancji, że w tym tygodniu, tak gorącym, posiedzenie będzie przebiegało spokojnie. Ostatnią rzeczą, jaką powinien chcieć każdy parlamentarzysta to fakt, by Sejm z miejsca dyskusji zamienił się w miejsce scen, których w parlamencie byśmy nie chcieli oglądać. Emocje należy studzić, tonować – ocenił marszałek Sejmu

Zaprzeczył, by jego decyzja oznaczało ucieczkę od konfrontacji z posłami PiS, którzy zapowiedzieli udział w posiedzeniu Sejmu mimo wygaszonych mandatów.

– Przed czym ucieczka? Absolutnie nie. Siła państwa powinna płynąć z mądrości i to mądrość podpowiada takie, a nie inne rozwiązania, deeskalację sytuacji w Polsce – stwierdził Szymon Hołownia.

Kiedy nauczyciel zobaczy podwyżki? Kiedy MEN wprowadzi kompleksowe zmiany w oświacie? Barbara Nowacka wyjaśnia, jakie ma plany

(PS, GN)