Wybory samorządowe odbędą się najprawdopodobniej 7 kwietnia br. – zapowiedział premier Donald Tusk. W takim układzie, druga tura wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast odbędzie się 14 kwietnia.
– Wydaje się, że z różnych względów, kalendarzowych, wczesnych Świąt Wielkanocnych, to najbardziej bezpieczna data – ocenił premier odnosząc się do perspektywy rozpisania wyborów samorządowych na 7 kwietnia br. Zgodnie z Konstytucją RP, to premier decyduje o dacie wyborów samorządowych.
Według szefa rządu, wybory w dniu 7 i 14 kwietnia pozwalają też ominąć „ryzyko długich weekendów i niskiej frekwencji”.
– Dlatego termin 7-14 kwietnia wydaje się najbardziej prawdopodobny – stwierdził Donald Tusk.
Jego zdaniem, niewykluczone, że ugrupowania tworzące obecną koalicję – KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica – pójdą do wyborów w jednym bloku.
– Jako premier rządu Koalicji 15 Października jestem przekonany, że dobrze byłoby pokazać, że jesteśmy wielką, solidarną ekipą. Najchętniej poszedłbym takim frontem – ogłosił premier. – Ale to są wybory samorządowe, do sejmików, powiatowe, gminne, wójtów, burmistrzów, prezydentów, zrozumiem więc, jeśli nasi partnerzy zdecydują się na samodzielny start – dodał.
Liderzy ugrupowań koalicyjnych mieli na temat wspólnego startu rozmawiać, ale nie „w sposób wiążący, rozstrzygający”, a są argumenty zarówno za jak i przeciw takiemu rozwiązaniu.
– Nie chcę niczego narzucać. Chcemy potwierdzić to, co się stało 15 października także w wyborach do sejmików. Koalicja 15 października powinna dać radę także w kwietniu – zapowiedział szef rządu.
(PS, GN)