Ruszyła akcja informacyjna Związku Nauczycielstwa Polskiego dotycząca tzw. protestu włoskiego w szkołach i placówkach. Akcja skierowana jest do rodziców uczniów i nauczycieli. Związek przedstawia powody organizacji protestu. „Chcemy pokazać, jak wiele robimy za niewielkie pieniądze” – wyjaśnia ZNP.
W ramach akcji nauczyciele nie odejdą od tablicy, lecz powstrzymają się od wykonywania dodatkowych zadań i obowiązków, które nie wynikają z przepisów prawa oświatowego i nie są dodatkowo wynagradzane. Udział w proteście jest indywidualną decyzją każdego nauczyciela.
– Nie będziemy realizować zadań, które były przez nas wykonywane, a za które nie otrzymywaliśmy żadnych pieniędzy. Nie wyrażamy zgody na ponoszenie kosztów przygotowania materiałów, potrzebnych do prowadzenia zajęć – zapowiadał niedawno prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Taką formę protestu wybrali nauczyciele głosujący w ankiecie przeprowadzonej przez Związek. ZNP zapytał w ankiecie o to w jaki sposób – po kwietniowym strajku – nauczyciele chcą walczyć o podniesienie nakładów na oświatę i o podwyżki wynagrodzeń. W głosowaniu wzięło udział ponad 220 tys. pracowników oświaty i 55,3 proc. z nich opowiedziało się „za niewykonywaniem pozastatutowych zadań w swojej szkole/przedszkolu/placówce”. Za wznowieniem strajku ogólnopolskiego było natomiast 18,6 proc. respondentów.
Związek już teraz prowadzi akcję informacyjną, w której przedstawia powody protestu. Szczególnie ważne jest, aby o sytuacji nauczycieli dowiedzieli się rodzice uczniów. Dlatego ZNP informuje rodziców, że dotychczas nauczyciele wykonywali w ramach swojej pracy wiele dodatkowych czynności, choć nie należą one do ich obowiązków. Wiele pomocy naukowych finansowali z własnych pieniędzy. Tymczasem nauczycielskie zarobki pozostają na niskim poziomie: w styczniu 2020 r. pensja minimalna nauczyciela (2 450 zł brutto) będzie niższa od płacy minimalnej (2 600 zł). Dlatego nauczyciele – rezygnując w ramach protestu z wykonywania dodatkowych zadań – chcą pokazać, jak wiele robią za niewielkie pieniądze.
„Nauczycielu, na co dzień wykonujesz wiele zadań, które wcale Cię nie obowiązują w ramach łączącego Cię ze szkołą (przedszkolem) stosunku pracy. Zadania nieobowiązkowe odrywają Cię od Twoich rzeczywistych obowiązków, utrudniają, a często uniemożliwiają rzetelną realizację zadań związanych z powierzonym Ci stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą” – informuje Związek.
Więcej na ten temat – TUTAJ.
– Praktycznie jednak w wielu szkołach ten protest się rozpocznie już we wtorek, bo są do tego gotowe. Tu czas nie odgrywa specjalnej roli, ponieważ ten protest nie ma charakteru zamkniętego. Jest ciągły, nieprzerwany. Chcielibyśmy, żeby trwał przez wiele miesięcy, po to, żeby uzmysłowić władzom, samorządom, rodzicom, że czasy wolontariatu się skończyły – powiedział Sławomir Broniarz.
W ankiecie Głosu Nauczycielskiego ponad 60 proc. głosujących nauczycieli zadeklarowało udział w proteście włoskim:
Natomiast wyniki ankiety ZNP w sprawie protestu można znaleźć tutaj.
(JK, GN)