Rok akademicki zostanie przedłużony?

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego analizuje możliwości wydłużenia roku akademickiego. To jeden z efektów epidemii koronawirusa

Jak poinformował wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin w radiowych „Sygnałach Dnia”, wiele zależy od scenariusza epidemii. – Jeżeli wrócimy do normalnego funkcjonowania po świętach, to wtedy nie będzie potrzeby przekładania zajęć na następny semestr – powiedział Gowin w Polskim Radiu.

Niewykluczone jednak, że trzeba będzie podjąć dalej idące decyzje. – Być może zdecydujemy się na jakieś przedłużenie roku akademickiego. W przypadku uczelni, z różnych powodów, to jest dużo prostsze niż w przypadku szkół. Rok akademicki, z formalnego punktu widzenia, trwa do 30 września – stwierdził wicepremier.

Jak w praktyce mogłoby to wyglądać? – Być może wystarczy nieco skrócić wakacje, nieco przedłużyć sesję egzaminacyjną. Być może wystarczy sięgnąć po takie mechanizmy, jak możliwość zaliczania zajęć online – mówił minister nauki i szkolnictwa wyższego. – Jeżeli chodzi o uczelnie, to ja jestem dużym optymistą – zastrzegł.

A co po epidemii? – Trzeba będzie przemyśleć na nowo także przyszłą Polskę. Musimy wyciągnąć wnioski, z tego, co się dzieje. To jest niezbędne w dzisiejszym świecie, żeby inwestować więcej w naukę, chociażby dlatego, aby móc walczyć z tego typu epidemiami. Poziom dofinansowani nauki w Polsce jest wyraźnie poniżej średniej unijnej – oświadczył wicepremier.

(PS, GN)