Rosja kontynuuje wojnę w Ukrainie. Bomby niszczą kolejne szkoły. Nauczyciele są rozstrzeliwani

Dziś rano Rosja ostrzelała kolejną szkołę na Ukrainie. Według Międzynarodówki Edukacyjnej, armia rosyjska zaatakowała w tym kraju już 160 placówek edukacyjnych

Dziś rano Rosja ostrzelała kolejną szkołę na Ukrainie. Według Międzynarodówki Edukacyjnej, armia rosyjska zaatakowała w tym kraju już 160 placówek edukacyjnych

Chodzi o jedną ze szkół w Żytomierzu, na zachód od Kijowa, który znalazł się na trasie głównego uderzenia sił rosyjskich zmierzającego do okrążenia stolicy Ukrainy. Szkoła nr 25 w Żytomierzu została praktycznie zrównana z ziemią. Dowództwo wojsk ukraińskich pokazało, jakie są skutki rosyjskiego nalotu na tę placówkę:

Ukraińcy zapewniają, że szkoła w Żytomierzu zostanie odbudowana, podobnie jak wszystkie inne zniszczone przez Rosjan.

Rosjanie posuwają się do mordowania nauczycieli. Witalij Kim, przewodniczący władz obwodu mikołajewskiego (południowa Ukraina) poinformował o rozstrzelaniu dyrektora jednej z miejscowych szkół. „Wychodząc z Basztanki kolumna rosyjska wjechała do tej miejscowości, wdarła się do szkoły, opanowała ją, a dyrektora rozstrzelano” – napisał Kim na swoim koncie na portalu Telegram.

„Mamy pierwsze straty wśród ludności cywilnej. Dyrektor szkoły został zastrzelony w wiosce pod Basztanką” – dodał. Rosjanie toczą w rejonie Mikołajewa wyjątkowo ciężkie walki, a obrona ukraińska bohatersko broni tego regionu.

Rosyjskie wojska od początku inwazji przeprowadzają terrorystyczne ataki na miasta i miasteczka w całej Ukrainie. Tak wygląda obecnie Charków, bohatersko broniące się od dziewięciu dni drugie największe ukraińskie miasto:

Do ataków na cele cywilne wykorzystywana jest amunicja kasetowa, zakazana przez społeczność międzynarodową. Jak udowodniła Amnesty International, tego typu amunicją bombardowano m.in. placówki oświatowe, co należy uznać za zbrodnię wojenną.

Mieszkańcy Kijowa starają się zabezpieczyć swoje mieszkania przed rosyjskimi bombami w każdy możliwy sposób. Na przykład wykorzystując swoje zbiory książek.

Zbrodnie wojenne dokonane na ukraińskich szkołach i placówkach edukacyjnych stara się dokumentować Międzynarodówka Edukacyjna (Education International – EI), która zrzesza związki zawodowe pracowników edukacji i nauki ze 178 krajów (w tym ZNP). Od swoich członków w Ukrainie EI otrzymała informację, że do tej pory Rosjanie zabili w atakach ponad 2 tys. cywilów, w tym 16 dzieci.

„Pociski uderzają w budynki mieszkalne, przedszkola, sierocińce, szpitale położnicze. Zaatakowano 160 placówek edukacyjnych” – przekazał David Edwards, sekretarz generalny Międzynarodówki Edukacyjnej.

Zbrodnią wojenną jest też wysyłanie przez Rosjan do ataków żołnierzy w wieku 17-18 lat.

(PS, GN)