Rosja twierdzi, że ma szczepionkę na COVID-19 i chce szczepić nauczycieli

Władze rosyjskie zapowiedziały wprowadzenie w najbliższych tygodniach szczepień na koronawirusa. Jako jedni z pierwszych zaszczepieni będą nauczyciele. Decyzja ta wywołuje na świecie ogromne kontrowersje

Rosja, jako pierwszy kraj na świecie, ogłosiła wprowadzenie na rynek szczepionki na koronawirusa. Jak zapowiedział minister zdrowia Federacji Rosyjskiej Michaił Muraszko, kampania szczepień rozpocznie się już w październiku br.

Według Muraszki, w pierwszej kolejności zaszczepieni zostaną lekarze i pracownicy służby zdrowia oraz nauczyciele.

Jak poinformowała agencja Reuters, powołując się na anonimowe źródła w rosyjskich władzach, jeszcze w sierpniu władze sanitarne Rosji zatwierdzą do użytku szczepionkę.

Szczepionkę przygotowali naukowcy z moskiewskiego Instytutu Gamaleja, którzy poinformowali o zakończeniu badań klinicznych. Badania miały przynieść pełny sukces. Wkrótce rozpocznie się trzeci etap testowania, w którym specyfik zostanie podany 800 pacjentom, jednak produkcja szczepionki ruszy zanim poznamy wyniki testów.

Decyzja Rosjan spotkała się z krytyką wielu epidemiologów na całym świecie, którzy wątpią w skuteczność i bezpieczeństwo de facto nieprzetestowanej szczepionki. Serwis BBC zacytował dr. Anthony Fauciego, głównego epidemiologia USA, który sceptycznie ocenił skuteczność szczepionki. Ekspert wyraził nadzieję, że Rosja „faktycznie przetestuje szczepionkę” przed podaniem jej społeczeństwu. USA mają otrzymać bezpieczną szczepionkę do końca 2020 r., czyli jakieś cztery miesiące później niż Rosja.

Niewykluczone więc, że nauczyciele i pracownicy służby zdrowia zostaną potraktowani w Rosji jak laboratoryjne myszy, na których sprawdzi się rzeczywistą skuteczność szczepionki, ze wszystkimi tego konsekwencjami. – Nie wierzę, że pojawi się jakakolwiek szczepionka przed naszą i że będziemy musieli polegać na innych krajach, by otrzymać szczepionkę – ocenił dr Fauci.

Obecnie na całym świecie trwają prace nad około setką różnych szczepionek na koronawirusa. Wszystkie te badania znajdują się jednak dopiero na etapie klinicznym. Żaden kraj nie zdecydował się na podanie na masową skalę szczepionki swoim obywatelom.

(PS, GN)