Dziś rano wznowiono negocjacje rząd-związki w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” im. Andrzeja Bączkowskiego w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Rzad miał przestawić nową propozycję dla nauczycieli. I przedstawił: wzrost pensum!!!
Uczestniczący w rozmowach Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP, podał na Twitterze informacje o propozycji wicepremier Beaty Szydło. Oferta strony rządowej to zwiększenie pensum od września: o 4 lub 6 godzin!!! ” Szydło+” – ironizuje wiceprezes ZG ZNP.
Według Krzysztofa Baszczyńskiego rząd chce rozmawiać od poniedziałku o wydłużeniu pensum nauczycieli, czyli, tzw. pensum+. „Rząd chce od poniedziałku rozmawiać o pensum+” – pisze wiceprezes ZG.
Ten „plus” prawdopodobnie oznacza, że w zamian za wydłużony czas pracy przy tablicy, wzrosnąć ma także pensja.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz komentuje na Twitterze: „Propozycje rządu – nauczyciel sam zapłaci za minimalną podwyżkę. Zwiększenie pensum o 25%”.
Komentarz ZNP w sprawie dzisiejszych pomysłów strony rządowej”
„Rząd zaproponował dziś zwiększenie pensum od 4 do 6 godzin i do 2023 r. wzrost ŚREDNIEGO wynagrodzenia nauczycieli (czyli wirtualnego, bo to nie są zarobki). To nie rozwiązuje problemów, wokół których toczy się dziś protest”.
Strona rządowa nazywa swoje propozycje „Paktem dla oświaty”. Powołują się na dane OECD nt. czasu pracy nauczycieli w różnych krajach. Na te dane powoływali się dotychczas wszyscy, którzy chcieli demontować system publicznej oświaty. Łatwo tymi danymi manipulować. Pisaliśmy o tym na łamach Głosu i napiszemy w najbliższym numerze!
Wkrótce więcej informacji…
(DK, GN)