Sondaż: Nauczyciele powinni walczyć o podwyżki, ale nie strajkować

Polacy popierają postulaty nauczycieli, także te finansowe. Tylko co czwarty badany uważa, że nauczyciele dostali wystarczające podwyżki – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Respondenci z dezaprobatą podchodzą jednak do ewentualnego wznowienia akcji strajkowej.

61 proc. badanych uważa, że nauczyciele nie powinni wznawiać zawieszonego w kwietniu tego roku strajku. Ale tylko 26 proc. jest przeciwnych tej formie protestu, bo uważa, że nauczyciele już wywalczyli wystarczające podwyżki. Natomiast 35,4 proc. – choć nie chce strajku – uważa, że pedagodzy dalej powinni negocjować z rządem w sprawie wyższych płac.

„Rzeczpospolita” podaje, że jest też spora grupa ankietowanych, którzy popierają ostre formy walki pedagogów: 20,3 proc. jest za strajkiem, a 10,7 proc. za powstrzymaniem się od prowadzenia zajęć dodatkowych.

– Sondaż pokazuje, że Polacy popierają postulaty nauczycieli, ale są przeciwni radykalnym formom – komentuje psycholog społeczny prof. Zbigniew Nęcki. Jego zdaniem wiosenny strajk był wstrząsem, który pokazał, jak bardzo niedocenianą grupą są nauczyciele.

– Mają także świadomość, że bez dobrze wynagradzanych nauczycieli nie będziemy mieć lepszej szkoły – podsumowuje Nęcki.

Przypomnijmy, że 26 sierpnia br. Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział przeprowadzenie sondażu wśród nauczycieli na temat formy ewentualnego protestu. Badanie będzie prowadzone do połowy września. Dopiero potem, w razie poparcia dla akcji strajkowej, zostałoby zorganizowane oficjalne referendum, a następnie w zależności od jego wyniku – akcja strajkowa. Pisaliśmy o tym tutaj:

Nowy rok, nowy protest. Nauczyciele zdecydują o jego formie

(JK, GN)

Źródło: rp.pl