Prezes ZNP Sławomir Broniarz zapowiedział w radiu Zet wydłużenie czasu realizacji sondażu w sprawie oczekiwanej przez nauczycieli formy protestu (m.in. strajk czynny, strajk włoski, manifestacje itd.). Ankiety będzie można wypełniać do końca września, a nie jak wcześniej zapowiadano do 16 bm.
– Zdecydowaliśmy o jego wydłużeniu. Sądzę, że koniec września to będzie moment krańcowy – stwierdził prezes ZNP.
Sławomir @Broniarz u @BeataLubecka zapytany o dobre decyzje min. Zalewskiej: Musiała zdecydować o powrocie do starego systemu oceny pracy nauczyciela i skróceniu awansu zawodowego
➡️https://t.co/8pOMWX5MVL pic.twitter.com/sJt8GJkgnP
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) September 2, 2019
Tłumaczył to oczekiwaniem wyrażanym w mailach i listach od dyrektorów i nauczycieli, zwłaszcza ze szkół średnich, które przeżywają trudności wynikające z kumulacji roczników. – Wielu dyrektorów do tej pory nie wie, jakie będą mieli klasy, ilu nauczycieli potrzebują – podkreślił prezes Broniarz. Jak dodał, ewentualny strajk zostałby zorganizowany już po wyborach.
– Jeżeli referendum pokaże, że jest gotowość, determinacja, że nauczyciele są świadomi tej sytuacji, w której jesteśmy, ona wcale nie jest łatwa, i dotyczy to nie tylko naboru, ale także kwestii materialnych, to z tego referendum będzie wynikało, jakiej formy strajku, w jakim terminie nauczyciele oczekują – stwierdził Sławomir Broniarz.
– Dzisiaj skupmy się na tym, abyśmy powiedzieli dzieciom, dlaczego reforma, która miała być dla nich niezauważalna, ich tak bardzo boleśnie dotyka. Dlaczego dziecko do końca sierpnia nie wiedziało, do której szkoły będzie chodziło. Dlaczego dyrektor szkoły został postawiony w sytuacji, gdzie nie wie, ilu nauczycieli musi zatrudnić – podaje przykład szef ZNP.
(JK, GN)
Źródło: Radio Zet