Szkoły uruchamiają „skrzynki dla sygnalistów”

Na stronach internetowych szkół powstają tzw. skrzynki dla sygnalistów. „Ma to działać zachęcająco, wręcz prowokować do wpisu” – zauważył Dariusz Chętkowski, nauczyciel języka polskiego z Łodzi

O tworzenie anonimowych skrzynek na sygnały od rodziców i uczniów zaapelowały kuratoria w całym kraju po tragicznych wydarzeniach w jednej ze szkół podstawowych na warszawskim Wawrze w maju br. Uczeń ósmej klasy zaatakował nożem swojego kolegę. Chłopak zmarł.

Kuratorzy zobowiązali dyrektorów wszystkich szkół i placówek do m.in. przeprowadzenia rad pedagogicznych na temat „obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa uczniom, wynikających z przepisów prawa oświatowego, procedur zachowania w sytuacjach kryzysowych i nadzwyczajnych”, jak również do „zorganizowania spotkań z rodzicami uczniów, podczas których zostaną przedstawione procedury bezpieczeństwa obowiązujące na terenie danej placówki oraz osoby i instytucje, do których można zgłosić się o wsparcie w sytuacjach wymagających pomocy psychologiczno-pedagogicznej i wychowawczej”.

Według kuratorów, dyrektorzy i nauczyciele powinni też przeprowadzić zajęcia z uczniami na temat „czynników warunkujących bezpieczeństwo w szkole, procedur zachowania w sytuacji nadzwyczajnej oraz obowiązków wynikających z poszanowania drugiego człowieka”.

Najwięcej kontrowersji wywołał jednak ostatni punkt. W ramach „wzmocnienia współpracy pomiędzy szkołą a rodzicami”, szkoły miałyby uruchomić tzw. anonimowe skrzynki na sygnały.

Szkoły zaczęły na swoich stronach internetowych uruchamiać takie skrzynki. Dla przykładu, Szkoła Podstawowa im. Marii Zientary Malewskiej w Barcikowie (woj. warmińsko-mazurskie) nazwała swoją skrzynkę „skrzynką zaufania”. „Drogi Uczniu, Drogi Rodzicu, Jeśli coś Cię martwi, niepokoi, Tobie lub komuś dzieje się krzywda, Byłeś świadkiem agresji lub przemocy, możesz to opisać i wrzucić do „SKRZYNKI ZAUFANIA” (znajdziesz ją w budynku szkoły „czerwonej cegle” przy sali nr 7) lub skorzystać z „WIRTUALNEJ SKRZYNKI ZAUFANIA” lub napisać do nas na podany adres e-mail” – czytamy w komunikacie na stronie internetowej szkoły. Placówka dołączyła czteropunktowe zasady korzystania ze skrzynki zaufania:

„1. Możesz pisać w każdej sprawie – jesteś dla nas Ważny!
2. Dzięki sygnałom, jakie od Ciebie dostaniemy jesteśmy w stanie zareagować, liczy się dla nas przede wszystkim Twoje bezpieczeństwo.
3. Każde zgłoszenie jest objęte dyskrecją.
4. Twój list może być anonimowy, ale aby ułatwić nam udzielenie należytej pomocy, podaj tyle danych , ile możesz, takich jak: imię, klasę i dane osób, których list dotyczy”.

Szkoła Podstawowa im. Zbigniewa Wodeckiego w Piorunce (woj. małopolskie) uruchomiła „anonimową skrzynkę na sygnały”.

„Szanowni Państwo, w trosce o bezpieczeństwo naszych uczniów podejmujemy w szkole działania wychowawcze i profilaktyczne. Możecie Państwo przekazać w tym miejscu sugestie i wszelkie sygnały dotyczące ewentualnych zagrożeń lub nowych rozwiązań związanych z poczuciem bezpieczeństwa dzieci w naszej szkole” – napisała szkoła.

Dołączyła do tego komunikatu link do stworzonych przez MEN materiałów dotyczących bezpieczeństwa.

Na problemy, jakie mogą wywoływać tego typu inicjatywy zwrócił uwagę na swoim globu Dariusz Chętkowski, nauczyciel-polonista z Łodzi, felietonista „Głosu”.

„Wszystkich, którzy pragną wejść w buty sygnalisty i złożyć donos na nauczycieli, proszę o cierpliwość. Trwają prace nad uruchomieniem na stronach internetowych szkół skrzynek, do których można będzie wrzucać, także anonimowo, wszelkie uwagi. Niebawem więc będzie łatwiej” – zauważył.

Nauczyciel przypomniał, że „skrzynka sygnalisty ma rzucać się w oczy każdemu, kto wejdzie na stronę danej szkoły”, co ma „działać zachęcająco, wręcz prowokować do wpisu”.

„Skrzynki mają podobno dobry cel. Chodzi o ochronę dzieci. Dyrektor szkoły oraz monitorujące wpisy kuratorium powinni wiedzieć, kto jest szkodnikiem, krzywdzi uczniów, ma brud pod paznokciami. Teraz nic się nie ukryje. Jak uczy historia, wróg może się kryć nawet pod plastikową okładką legitymacji nauczycielskiej. Wystarczy tylko tam zajrzeć i szkodnika wykurzyć” – podsumował Dariusz Chętkowski.

Cały wpis można przeczytać TUTAJ

Dyrektorów zobowiązano do realizacji wszystkich powyższych zadań do końca maja 2019 r. (w czerwcu w szkołach mają się w tej sprawie pojawić kontrole).

(PS, GN)