Szlachetna Paczka opublikowała raport o biedzie 2025.„Biedańsk” jest fikcyjnym miastem-symbolem, które w obrazowy sposób ukazuje skalę zjawiska biedy, skrajnej biedy i ubóstwa w Polsce. Najnowsze dane są dramatyczne.
„Gdyby w takiej hipotetycznej miejscowości zebrano wszystkich Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie, to według danych za 2024 rok byłyby to prawie 2 miliony osób. Największe miasto w Polsce” – podkreśla Szlachetna Paczka.
„W ostatnim roku >>Biedańsk<< „skurczył się” wprawdzie o 600 tysięcy mieszkańców. ale to pozorne zmniejszenie – bo wokół niego wyrosły nowe osiedla biedy.
„Dziś 5 milionów Polaków żyje w zasięgu ubóstwa relatywnego. Do granic aglomeracji >>Biedańska<< dołączyły mniejsze miejscowości: Niedosyt, Podkreska, Chorowite. To tam mieszkają ci, którzy jeszcze jakoś dają radę, choć na wszystko brakuje – są >>tylko<< relatywnie ubodzy” – czytamy.
– Paradoks polega na tym, że Polska – kraj zaliczany dziś do 20 najbogatszych państw świata – wciąż zmaga się z ubóstwem, bezdomnością, brakiem dostępu do leczenia i edukacji. To pokazuje, że rozwój gospodarczy nie zawsze idzie w parze z rozwojem społecznym. Być może więc największym problemem nie są same nierówności, lecz to, jak bardzo się do nich przyzwyczailiśmy – mówi Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, które organizuje Szlachetną Paczkę.
„Za każdą liczbą kryje się prawdziwa i bolesna historia ludzi, których znamy po imieniu. Od ponad 20 lat widzimy, opisujemy i odwiedzamy Biedańsk, by nieść realną pomoc” – wskazuje Szlachetna Paczka.
Kinga Baranowska, Andrzej Bargiel, Krzysztof Wielicki, Kamila Kielar, Łukasz Supergan i ratownicy GOPR Podhale po raz kolejny spotkali się, aby przygotować pomoc dla potrzebującej rodziny. Ty też możesz to zrobić, zobacz jak👉https://t.co/VMwl1JAhov
— Szlachetna Paczka (@szlachetnapaczk) November 22, 2025
– Nigdy bym nie pomyślała, że moje życie będzie kiedyś warte trzy kilo marchewki. Tyle mam na jeden dzień z ciężko chorą od urodzenia córką: 10 zł i 47 gr – komentuje wysokość zasiłku pani Grażyna. Jej mąż umarł i sama opiekuje się córką. – Poszłabym do tego urzędu, co mi to przyznał, położyła te pieniądze na stole i zapytała: Co mam kupić, jedzenie czy leki? – dodaje. I od razu przeprasza, że tak gorzko, ale nie ma komu się wyżalić. Przed córką zawsze stara się uśmiechać, by wspólnie spędzone przez kobiety chwile były mimo wszystko szczęśliwe.
Polska bieda w liczbach:
>> Niemal 2 mln Polaków (5,2 proc populacji kraju) żyje w skrajnym ubóstwie,
>> Prawie 5 mln Polaków żyje w ubóstwie relatywnym (13 proc. populacji)
>> 43,1 proc. Polaków żyje poniżej minimum socjalnego
>> 78 mln na 523 miliony recept jest niezrealizowane
>> 344,1 tys. pobierało tzw. emeryturę głodową
>> Co piąta starsza osoba jest niedożywiona
>> 364 tys. dzieci żyje w skrajnym ubóstwie
>> 1,1 mln osób nie stać na zapewnienie ciepła w domu
>> Niemal 4 mln osób ma orzeczenie o niepełnosprawności
>> 4 na 10 seniorów odczuwa izolację społeczną
>> 5 na 100 mieszkań nie ma toalety
Sumując te wszystkie liczby, widzimy, że bieda w Polsce ma dzisiaj rozmiary aglomeracji na miarę Madrytu czy Toronto. To łącznie około 5 mln osób, którzy na różne sposoby i w różnym wymiarze doświadczają ubóstwa.
„W 2024 roku w Polsce granicą ubóstwa skrajnego dla osoby żyjącej samotnie było 972 zł. Tyle według teorii powinno wystarczyć miesięcznie do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Kwota ta wyznacza jednak maksymalny pułap, a wiele osób doświadczających biedy żyje za zdecydowanie mniej” – podaje Szlachetna Paczka.
„Skrajna bieda po raz drugi w historii wyprzedziła ubóstwo ustawowe. Liczba osób żyjących w dramatycznej sytuacji jest dziś większa niż tych, które kwalifikują się do pomocy społecznej. Oznacza to, że w Polsce już drugi rok utrzymuje się szara strefa ubóstwa, w takim zawieszeniu żyje ponad milion ludzi – za bogatych na wsparcie socjalne, ale za biednych, by godnie żyć” – wskazano.
Pełny raport na temat biedy można pobrać tutaj
(GN)