Uczniowie podkarpackich szkół mają nosić przyłbice. Takie zalecenie wydał placówkom oświatowym Adam Sidor, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie
We wtorek Sidor oraz Małgorzata Rauch, podkarpacki kurator oświaty, spotkali się z podkarpackimi samorządowcami. Tematem rozmowy było przygotowanie szkół do rozpoczęcia nauki od września.
Jednym z najczęściej zgłaszanych problemów przez nauczycieli i dyrektorów jest brak możliwości wyegzekwowania od uczniów zachowania odstępu podczas pobytu w szkole – zarówno w klasie jak i na przerwach.
– Zobligowałem dyrektorów szkół, aby klasy były wyposażone w na bieżąco dezynfekowane przyłbice – poinformował Adam Sidor. – Jest to konieczne ze względu na przebywanie w sali lekcyjnej podczas czterdziestopięciominutowych zajęć, jak również ze względu na bliskość z innymi. Nie usłyszałem żadnego sprzeciwu dyrektorów. Nikt nie zgłaszał problemów – dodał.
W części wspólnej, czyli m.in. na szkolnych korytarzach i stołówce, uczniowie powinni nosić maseczki lub przyłbice. Sanepid rekomenduje zakrywanie ust i nosa „wszędzie tam, gdzie fizycznie nie ma możliwości zachowania dystansu, grupowania wiekowego młodzieży, wyznaczania różnych godzin wychodzenia na przerwy”.
Za dostarczenie uczniom przyłbic mają odpowiadać dyrektorzy. Pieniądze na to powinien zorganizować samorząd.
Lekcje wychowania fizycznego szkoły powinny natomiast „bezwzględnie organizować na otwartej przestrzeni”. – Bez względu na warunki atmosferyczne – ogłosił szef podkarpackiego sanepidu.
– Żyjemy w czasach pandemii i powinniśmy trochę inaczej podchodzić do budowania odporności – dodał.
(PS, GN)