W piątek 22 września w polskich kinach będzie premiera filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”. To produkcja, która wywołuje wiele emocji politycznych. Film jest mocno krytykowany przez prezydenta Andrzeja Dudę oraz obecny rząd i polityków PiS, w tym szefa MEiN Przemysława Czarnka i jego poprzedniczkę Annę Zalewską, którzy filmu nie widzieli.
Najnowsze dzieło trzykrotnie nominowanej do Oscara Agnieszki Holland to opowieść o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem.
Film został zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami czarno-biały dramat o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. Przeplatają się w nim trzy perspektywy: osób uchodźczych, które zostają wykorzystane przez reżim Łukaszenki, aktywistów niosących pomoc w przygranicznym lesie oraz strażników granicznych.
Kiedyś J. Waldorff o nikczemnikach, zwykłych zbirach, którzy niszczyli zabytki polskie, powiedział: "Ja tym ludziom odmawiam prawa nazywania się Polakami".
Pani #Holland, my Polacy dziś mówimy Pani i Pani politycznym pomagierom: za szkalowanie polskich służb, polskiego wojska,… https://t.co/TzxfhSKGHQ— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) September 20, 2023
W obsadzie międzynarodowej koprodukcji (która powstała bez wkładu publicznych pieniędzy z Polski) znaleźli się.: Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Piotr Stramowski, Jaśmina Polak, Marta Stalmierska, Agata Kulesza, Maciej Stuhr i Magdalena Popławska oraz zagraniczni aktorzy – Jalal Altawil, Behi Djanati Atai i Mohamed Alarashi.
Tylko świnie siedzą w kinie! 🇵🇱 pic.twitter.com/PrAzkr79W5
— Anna Zalewska 🇵🇱 (@AnnaZalewskaMEP) September 21, 2023
Scenariusz jest wspólnym dziełem Agnieszki Holland, reżyserki Gabrieli Łazarkiewicz-Sieczko oraz pisarza Macieja Pisuka (scenarzysty „Jesteś Bogiem”). Za zdjęcia odpowiada ceniony operator Tomasz Naumiuk.
Widziałem i zachęcam, żeby każdy zobaczył. „Zielona Granica” to dobre kino, z niejednoznacznym ocenami, przywracające godność uchodźczyniom i uchodźcom i ostro stawiające pytanie kwestie odpowiedzialności politycznej, wbrew pozorom nie tylko partii władzy. pic.twitter.com/xsyPQEBNx9
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) September 20, 2023
Filmowi od tygodni towarzyszą kontrowersje. Atakują go politycy prawicy, choć większość z nich filmu nie widziała. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiedziało, że w kinach studyjnych przed każdą premierą „Zielonej granicy” Agnieszki Holland będzie puszczany specjalny spot, „który ma za zadanie pokazanie prawdziwego obrazu ataku hybrydowego na polsko-białoruską granicę”.
Przed niektórymi kinami organizowane są protesty. Politycy prawicy wykorzystują film Holland w kampanii wyborczej przed wyborami 15 października.
(GN)