Ponad 3 tysiące uczniów w Warszawie nie dostało się do żadnej szkoły średniej. Miejscy urzędnicy podsumowali pierwszy etap rekrutacji do stołecznych liceów, techników i szkół branżowych
Do warszawskich szkół średnich w tym roku chciało się dostać 47 tys. uczniów z tzw. podwójnego rocznika – absolwentów III klas likwidowanych gimnazjów i VIII klas nowych szkół podstawowych. Aż 17 tys. z aplikujących to uczniowie spoza Warszawy. Wymagane dokumenty dostarczyło ponad 45 tys. absolwentów, 33 tys. z nich ubiegało się o miejsce w liceum.
#Nażywo Briefing dotyczący rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych. #deformaoświaty #rekrutacja #rekrutacja2019
Opublikowany przez Renata Kaznowska – Wiceprezydent m.st. Warszawy Wtorek, 16 lipca 2019
Jak poinformowała wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska, w pierwszej turze naboru do szkół zakwalifikowało się 41 870 absolwentów gimnazjów i podstawówek. 46 proc. z nich dostało się do szkoły pierwszego wyboru. To oznacza, że ponad 3 tys. młodych ludzi nie dostało miejsca w żadnej placówce. Ponad 4600 uczniów (czyli co dziesiąty) trafiło natomiast do szkoły wskazanej na dziewiątej lub dalszej pozycji (Warszawa pozwoliła młodzieży aplikować do dowolnej liczby szkół, rekordzista wskazał 197 placówek).
Kaznowska przyznała, że miasto starało się „upychać” dzieci w szkołach. Chodziło głównie o uczniów, którym do kwalifikacji w wymarzonym liceum brakowało np. 1 punktu. – Patrzyliśmy na pojedyncze miejsca i pojedyncze ławki. Upchnęliśmy w ten sposób 2 tysiące uczniów – zdradziła wiceprezydent Warszawy.
Jej zdaniem, w wielu rodzinach „dzieją się tragedie”. – Jest mi po prostu przykro, że taka sytuacja dotyka tak wielu młodych ludzi. Upchnęliśmy uczniów, ale to oznacza, że zajęcia będą się zaczynały np. o godzinie 7.30, a kończyły o 17.30. Obawiam się też przepełnionych korytarzy, czy sal gimnastycznych – stwierdziła Kaznowska. Dlatego, w jej opinii, rząd nie powinien mówić, że „reforma się udała”.
Kaznowska zapewniła też, że miasto nie zostawi samym sobie uczniów, którzy nie dostali się do żadnej szkoły. Miasto przygotuje system wsparcia, między innymi psychologicznego. Pomoc mają też otrzymać rodzice.
(PS, GN)