Uczniowie szkół średnich na Węgrzech nie wrócą w przyszłym tygodniu do nauczania stacjonarnego. Węgierski rząd obawia się skutków trzeciej fali pandemii
Zgodnie z wcześniejszymi planami, uczniowie szkół średnich na Węgrzech mieli w najbliższy poniedziałek 11 stycznia wrócić do ławek szkolnych. Jak jednak poinformował dziś Zoltan Maruzsa, sekretarz ds. edukacji publicznej w węgierskim rządzie, uczniowie będą kontynuowali edukację zdalną.
Według urzędnika, po analizie sytuacji epidemicznej rząd „postanowił zachować ostrożność”. Wszystko z powodu pojawienia się w Europie brytyjskiej mutacji koronawirusa, która zakaża w dużo szybszym tempie niż dotychczasowe szczepy COVID-19.
Uczniowie będą mogli pojawiać się w szkole, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. aby nadrobić zaległości.
Konkretne decyzje w tej sprawie zostaną podjęte przez węgierski rząd jutro. Według Maruzsa, jest mało prawdopodobne, by rząd zdecydował się ostatecznie na powrót uczniów do szkół.
Wczoraj Cecilia Muller, główny lekarz kraju, ostrzegła, że utrzymywanie surowych obostrzeń sanitarnych jest uzasadnione i trzeba je utrzymać także w kolejnych tygodniach.
(PS, GN)