Nie chcemy, by ludzie wpadali w panikę. Zalecamy, by kraje kontynuowały szczepienia preparatem AstraZeneca – ogłosiła prof. Soumya Swaminathan, wirusolog i szefowa naukowców w Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)
W ten sposób przedstawicielka WHO skomentowała decyzje szeregu krajów, głównie europejskich, o zawieszeniu szczepień preparatem AstraZeneca po stwierdzeniu w kilku państwach przypadków poważnych problemów z krzepliwością krwi u pacjentów. Taką decyzję podjęły m.in. Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, Szwecja, Łotwa, Estonia, Rumunia.
– Jak dotąd nie znaleźliśmy związku między tymi zdarzeniami a szczepionką – podkreśliła prof. Swaminathan.
Z kolei Europejska Agencja Leków (EMA), przypomniała w poniedziałek, że co roku „u wielu tysięcy ludzi w UE z różnych powodów powstają zakrzepy krwi”, a liczba incydentów u osób zaszczepionych AstraZeneką „nie wydaje się być wyższa niż obserwowana w populacji ogólnej”.
„Korzyści ze szczepionki AstraZeneca w zapobieganiu Covid-19 w związku z ryzykiem hospitalizacji i zgonu przewyższają ryzyko skutków ubocznych” – czytamy w stanowisku EMA.
Głos zabrało też Międzynarodowe Towarzystwo Zakrzepicy i Hemostazy zrzeszające ekspertów z tej dziedziny na całym świecie. Ich zdaniem, „niewielka liczba zgłoszonych zdarzeń zakrzepowych w stosunku do milionów zaaplikowanych szczepień Covid-19 nie wskazuje na bezpośredni związek” między szczepieniem a przypadkami zdarzeń zakrzepowych.
(PS, GN)