Brytyjskie szkoły zamknięte co najmniej do połowy lutego. Rząd Borisa Johnsona wprowadził ostry lockdown, ponieważ „nadchodzące tygodnie będą jak dotąd najtrudniejsze”
Decyzja władz brytyjskich zapadła nagle, z dnia na dzień. Nowe obostrzenia weszły w życie już dzisiaj. ’
To efekt dramatycznego wzrostu liczby zakażeń wywołanych prawdopodobnie przez nowy szczep koronawirusa (29 grudnia stwierdzono ponad 80 tys. nowych przypadków). Jednocześnie liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 90 tys., a w ciągu tygodnia liczba chorych na COVID-19 w szpitalach wzrosła o 1/3.
Eksperci obawiają się, że służba zdrowia nie poradzi sobie z tak gwałtownie rozlewającym się po kraju wirusem.
– Nie ma wątpliwości, że walcząc ze starym wariantem wirusa, nasze wspólne wysiłki przyniosły skutek – stwierdził Johnson. – Mamy teraz jednak nowy wariant wirusa. Szybkość, z jaką rozprzestrzenia się nowy wariant, była zarówno frustrująca, jak i niepokojąca – dodał.
Lockdown ma potrwać co najmniej przez siedem tygodni, a do luzowania obostrzeń na pewno nie dojdzie przed 22 lutego.
Stay at home. Protect the NHS. Save lives. pic.twitter.com/PUN79POzAw
— Boris Johnson (@BorisJohnson) January 4, 2021
Jeszcze w niedzielę przedstawiciele rządu wzywali rodziców do tego, by po przerwie świąteczno-noworocznej posłali swoje dzieci do szkół. Premier Johnson zapewniał, że „szkoły są bezpieczne”. Tymczasem od dziś wszystkie szkoły mają przejść na edukację zdalną.
– Szkoły mogą działać jako wektory przenoszenia wirusa między gospodarstwami domowymi – ostrzegł w poniedziałek w swoim wieczornym orędziu szef brytyjskiego rządu.
Wszystkie szkoły podstawowe i średnie będą zamknięte dla uczniów, z wyjątkiem dzieci pracowników sektorów kluczowych dla funkcjonowania państwa oraz dzieci szczególnie zagrożonych wykluczeniem.
Zaplanowane w tym roku egzaminy najprawdopodobniej zostaną przełożone albo odwołane. – Zdajemy sobie sprawę, że oznacza to, że nie jest możliwe lub uczciwe przeprowadzenie wszystkich egzaminów tego lata w normalny sposób – zapowiedział Johnson. Ministerstwo edukacji ma więc przygotować „alternatywne rozwiązania” dla egzaminów.
Żłobki i szkoły specjalne mają być otwarte w ścisłym reżimie sanitarnym. Za to studenci nie wrócą na uniwersytety i czeka ich edukacja on-line.
Boris Johnson przeprosił, że decyzje w tej sprawie podjęto w ostatniej chwili.
Od dziś obywatele mogą wychodzić z domu tylko raz dziennie na spacer albo by pobiegać. Oprócz tego, wolno im opuścić mieszkanie jedynie, by dostać się do pracy, by zrobić zakupy w sklepie lub w aptece. Inne dopuszczalne powody opuszczenia domu to szukanie pomocy medycznej, ucieczka przed napastnikiem i konieczność zapewnienia podstawowej opieki.
Sklepy, które nie oferują produktów niezbędnych do funkcjonowania, będą zamknięte. Podobnie jak hotele. Restauracje i bary mogą sprzedawać jedzenie wyłącznie na wynos.
(PS, GN)